Songs of the Humpback Whales



Tak się zastanawiałem jakby tu gładko przejść tematycznie od poprzedniego posta. I wymyśliłem właśnie takie oryginalne rozwiązanie - Songs of the Humpback Whales, czyli Pieśni Humbaków. Jakby ktoś nie wiedział to humbaki są oceanicznymi ssakami (waleniami)

Kilka lat temu zespół badaczy z różnych amerykańskich uniwersytetów i instytutów oceanograficznych rozpoczął zakrojone na wielką skalę badania nad komunikacją u waleni. Za pomocą niezależnych, pływających hydrofonów naukowcy przeczesują oceany w przeszukiwaniu największych ssaków świata i podsłuchują ich "rozmowy". Instrumenty rozmieszczono między innymi w Zatoce Alaski, na wschodnim Pacyfiku, północnym Atlantyku i wzdłuż Grzbietu Śródatlantyckiego.

Według magazynu naukowego "BioScience", badacze zespołu odkryli, że walenie porozumiewają się różnymi dialektami, w zależności od części oceanu, z jakiej pochodzą. Według Davida Mellingera z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie, płetwale błękitne ze wschodniego Pacyfiku komunikują się "głębokimi, pulsującymi dźwiękami, za którymi następuje jeden charakterystyczny ton", tymczasem inne płetwale błękitne brzmią inaczej, mniej gardłowo, zależnie od tego gdzie mieszkają. Płetwale błękitne z północno-zachodniego Pacyfiku śpiewają inaczej niż te w zachodnim Pacyfiku, a jeszcze inaczej brzmią te żyjące w wodach wokół Antarktydy.

Różne populacje mają odmienne kombinacje taktu, barwę dźwięków i wysokości tonów. Zdaniem Mellingera "różnice są rzeczywiście zadziwiające". Walenie porozumiewają się dialektami występującymi w określonych regionach. Nie wiadomo z jakiego powodu. "Nie wiemy czy ma to przyczyny genetyczne, czy jakieś inne", mówi Mellinger. Występują także "brzmienia hybrydowe", w wypadku których różne dialekty nachodzą na siebie, wyjaśnia biolog morski. Nie wiadomo jednak czy są one "częścią wspólnego języka", za pomocą którego walenie komunikują się między sobą, czy może pochodzą raczej od młodych, zmieszanych osobników, które nie opanowały jeszcze komunikacji w jej całej złożoności.



(...)Dźwięki wydawane przez humbaki to rytmiczne, powtarzające się schematy, a zatem śpiew. (Payne postawił również hipotezę, że najniższe, najgłośniejsze dźwięki mogą wędrować przez całe oceany. Potwierdziło się to dwadzieścia lat później, kiedy dr Chris Clark słuchał na Wschodnim Wybrzeżu Ameryki dźwięków wydawanych przez wieloryby migrujące z Morza Norweskiego na Atlantyk). Wkrótce potem ukazała się płyta Payne’a "Pieśni humbaka" i jest to wciąż najlepiej sprzedające się nagranie odgłosów przyrody. Egzemplarz tej płyty otrzymał również każdy z dziesięciu i pół miliona subskrybentów czasopisma "National Geographic" i było to największe zlecenie w dziejach przemysłu nagraniowego (...)

Muzyka tych oceanicznych ssaków uspokaja podobno płaczące dzieci, płody, rodzące kobiety i umierających. Ale nikt nie wie dokładnie, dlaczego tak się dzieje. "Zawodzenie wieloryba jest długie, powolne, zawiera szeroki zakres dźwięków i powtarzające się schematy. Dzięki temu doskonale nadaje się do relaksacji. A ludzie kojarzą ją ze spokojem oceanu" – twierdzi Samuels. Pieśń humbaka ma wyraźną strukturę, a śpiewający wieloryb zazwyczaj powtarza ją przez długie godziny, a nawet dni. Samuels sugeruje, że ludzie słuchający tego dźwięku stwierdzają, że ich oddech podświadomie staje się wolniejszy, dostosowując się do wielorybich odgłosów. "To jest bardzo głęboki, donośny dźwięk. Wydaje się, że wchodzi do ciała i wibruje" – dodaje Faulkner.

Wieloryby to stworzenia tajemnicze i fascynujące, ale chyba głównie dlatego, że żyją daleko od nas pośród ogromnych oceanów i nie widujemy ich zbyt często. Gdyby mieszkały w naszym ogrodzie, ich pieśń utraciłaby tajemniczość swego brzmienia. Tim Wheather, kompozytor i terapeuta, wydawca płyty ze zbiorem kompozycji wzorowanych na pieśni morskiego olbrzyma, mówi: "To prawda, że ludzie mają bardzo pozytywny stosunek do wielorybów, wcale ich nie znając, ale ja miałem z nimi do czynienia i mogę powiedzieć, że to najbardziej niezwykłe stworzenia. Są ogromne i intrygujące. Człowiek odczuwa przy nich własną znikomość. Są też bardzo inteligentne. Ta pieśń to serenada samca dla samicy, wyśpiewującego jej wspaniałą kaskadę dźwięków. Ludzie odczuwają z tym jakąś wrodzoną więź". (Alice Wignall)



The humpback whale (Megaptera noveangliae) has some of the most spectacular aerial displays of all the large baleen whales. The are often seen breaching, raising their mammoth body high out of the water, then falling on their back into the water. Displacing up to 80,000 pounds of water with a single breach, humpbacks may engage in up to 20 successive breaches. The reasons for this behavior are not clear but it could be to displace parasites, signal to other whales, scratch an itch, or just for fun. In any case, propelling 30-40 tons of body weight out of the water requires a lot of energy and produces a lot of excess body heat.

One distinguishing feature of the humpback whale are their long pectoral fins. Notice in the drawing below, the humpback’s pectoral fins can be up to 1/3 the length of the body, or about 15 feet (total length: 50 feet). These long appendages can be used to dispel excess heat. Blood shunted into vessels in the fin will be warmer than the surrounding water, so heat will be lost to the environment. A similar adaptation is seen in the large ears of elephants.

Feeding behaviors of humpback whales are unique among the large whales, including one method of rounding up fish known as “bubble net feeding”. This feeding strategy involves one whale emitting a circular stream of bubbles from its blowhole to encompass a school of fish. The bubbles act as a net, effectively concentrating the fish into a tight ball. One whale trumpets a high-pitched “feeding call,” and then the whales charge up through the school with their huge jaws wide open to engulf mouthfuls of fish. When they are hunting cooperatively, one whale may use their large, white pectoral flipper to stun or scare the fish into a corner of the bubble net, thereby further condensing the school into a “bite size” morsel! Humpbacks, like most large baleen whales, feed in polar, nutrient rich waters during the summer season. There is, however, a population of humpbacks that feed in the Gulf of the Farallones, where upwelling brings cold water to the surface, causing a massive planktonic bloom.



In the late fall, humpbacks will begin their migration to warmer equatorial waters in Hawaii and Mexico to breed. During the winter months male humpback whales engage in a courtship ritual where they produce sounds with a great variety of notes, and have rhythmic patterns that are repeated again and again. These are the songs of the humpback whales. The singing whales remain motionless in the water for the duration of the song, which can go on for up to 24 consecutive hours. Males in an area all sing the same song, and the song changes during the course of the breeding season. The probable reason for the songs is to attract females! The patterns in the songs include high frequency sounds, which reach females closer in proximity and lower frequency sounds, which travel farther under water. More information about the songs of humpback whales, as well as recordings, can be found on websites listed below.

Humpbacks were one of the first species of cetaceans to be individually identified using a method called “photo identification”. The underside of the flukes of humpback whales have a black and white pattern which is unique to each whale. Individuals can be identified by this pattern, so photographs taken of the flukes as the whale dives can be used for identification. This allows scientists to determine social systems of the whales, and track their migratory patterns.

link in comments

1 komentarz:

    Serpent.pl