Agnostic Front - Something's Gotta Give (1998)



Ostatnio dużo było trochę dużo słodkich, intelektualnych i "tripowych" postów, więc może nadszedł czas na jakieś konkretne "mięcho". Chciałbym przypomnieć bardzo zasłużoną grupę dla sceny hardcore'owej - Agnostic Front. Założona w 1982 roku w Nowym Jorku przez Vinniego Stigmę (gitara) i Rogera Mireta. Do oryginalnego składu w 1982 roku dołączyli Ray Barbieri (perkusja), późniejszy lider grupy Warzone i Adam Moochie (bas). Grupa w swej twórczości łączyła m.in. stylistykę oi! i hardcore. W późniejszym czasie również oscylowała wokół thrash metalu. Ich debiutancka EP-ka United Blood ujrzała światło dzienne w 1983 roku. Płytą, która wyniosła Agnostic Front na przód amerykańskiej sceny hardcore skupionej wokół słynnego CBGB's była Victim In Pain (1984). Za bębnami zasiadł wtedy Dave Jones zastępując Barbieriego. AF dali sporo koncertów m.in. z takimi grupami jak The Cro-Mags i Murphy's Law.

Wydany w 1986 roku album Cause For Alarm był produkcją, którą trudno było ukończyć ze względu na stałe zmiany składu i problemy osobiste. Wydany w Combat Records Cause For Alarm zawierał thrashmetalowe wpływy, kreując nowy gatunek nazywany crossover. Z nowym składem w 1987 roku nagrali kolejny album Liberty And Justice. Scena hardcore przeżywała wtedy drobny kryzys, dlatego na płycie usłyszeć można punkowe dźwięki z wkrętami thrashowymi i metalowymi gitarowymi solówkami. Niedługo później Miret został aresztowany za posiadanie i zażywanie narkotyków. W więzieniu pisał nowe kawałki podczas gdy Stigma z resztą zespołu odbył pierwszy koncertowy tour po Europie. Teksty napisane przez Mireta zasiliły płytę One Voice (1992), przy nagrywaniu której udział wzięli członkowie zespołów Madball i Sick of It All.



Ostatni koncert przed pierwszym 4 letnim zawieszeniem działalności grupy miał miejsce w CBGB's w 1993 roku i nazywał się Last Warning. Został potem wydany razem z pierwszą, odświeżoną EP-ką United Blood. Vinnie Stigma stwierdził, że nie podobało mu Last Warning i że nie cierpi tego albumu.

W 1997 roku muzycy Agnostic Front za sprawą Stigmy i Mireta wrócili do grania. Zaczęli nagrywać dla Epitaph Records (gdzie nagrywa m.in Bad Religion). Za bębnami usiadł Jim Colletti, a Rob Kabula grał na gitarze basowej. W tym składzie nagrali album "Someting's Gotta Give" z utworem "Gotta Go", który stał się dla wielu hymnem. W Wielkiej Brytanii płyta wyszła pod tytułem "Today, Tomorrow, Forever". W 1999 roku wyszła Riot, Riot, Upstart.

W 2001 wyszła kolejna płyta Dead Yuppies. W 2002 roku Miret pracował nad solowym projektem "Roger Miret And The Disasters", będącym typową grupą punk/oi!.

Ostatnimi dwoma albumami, niezbyt dobrze przyjętymi przez słuchaczy, były Another Voice (2005) oraz wydany w 2006 double DVD/CD pack Live In CBGB's zarejestrowany 14 kamerami koncert w stylu "powrotu do korzeni". Grupa wydając ten koncert starała się uratować podupadające CBGB's.

Prezentowany album "Something's Gotta Give" należy do trzech nieco bardziej streetpunkowych i "lżejszych" płyt jakie Agnostic Front nagrali dla wytwórni Epitaph na przelomie XX i XXI wieku. Są tu między innymi takie chwytliwe kawałki jak"Gotta go".



Their first recording for '90s punk mega-label Epitaph, Something's Gotta Give began a second comeback of sorts for New York hardcore veterans Agnostic Front. After too many long, ill-timed periods of inactivity due to legal and personal struggles, and a controversial metallic phase, the band's relevance had withered considerably by the time of this 1998 release. But there still existed enough interest from purists, musicians, and younger fans -- all appreciative of Agnostic Front's NYHC innovations, and unconcerned with the subsequent stylistic shifts -- to warrant this attempted resurrection of their early-career sound. The songs are fast, simple, and loaded with politically confrontational lyrics. This formula works best on the opening title track, as well as other standouts like "Today, Tomorrow, Forever"; "Do or Die"; and "Gotta Go." Their finest disc in years, Something's Gotta Give might not have broken any musical barriers, but the record helped to solidify Agnostic Front's position among the punk rock elite. ~ Vincent Jeffries

link in comments

0 komentarze:

Prześlij komentarz

    Serpent.pl