The Kurws - Dziura w getcie (2010)




The Kurws powstało w maju 2008 roku, jako spontaniczna konsekwencja sesji ping-pongowej, która zeszła do podziemia, gdzie tkwi do dziś. Sięgnęli po brzmienia wyrastające z tradycji punk-rocka jak i rock’n’rolla, garage/surf, kraut-rocka, zgniłego funk, nowojorskiego no-wave czy brytyjskiej sceny post-punkowej. The Kurws to punk, którego dosięgło przekleństwo postmodernizmu z całym dobrodziejstwem inwentarza. Z tym co rodzi się z fuzji i dekonstrukcji. Z ambicji, by wciąż pozostać świeżym i organicznym. To również zupełnie zwyczajny garażowy zespół, który bezczelnie podejmuje ryzyko kolektywnej improwizacji bez warsztatowego przygotowania, po cichu licząc na to, że się nie skompromituje.(last.fm)

O The Kurws było głośno zanim jeszcze można było usłyszeć ich jakiekolwiek nagrania. Nie dążyli jednak do rozgłosu. Ogrom pracy środowiskowej, jaką na co dzień wykonują sprawia, że nie da się ich nie znać – to aktywiści związani z alternatywną sceną muzyczną Wrocławia od lat, organizujący tu koncerty, akcje społeczne, współpracujący z ważnymi festiwalami muzycznymi, tworzący lub ściśle współpracujący z Centrum Reanimacji Kultury. Wieść o ich kolaboracji rozniosła się w świat najzwyczajniej pocztą pantoflową.

Debiutancki album The Kurws wypełnia instrumentalny post-punk. Tego rodzaju przedsięwzięcia, czasem pojawiające się w historii punk-rocka, krytycy zazwyczaj określali dość nieszczęśliwą nazwą “art-punk”. Muzyka sprytnie łączy historyczne tradycje punk-rocka po obu stronach oceanu, bedąc przede wszystkim punkowo-garażowym wyrazem fascynacji m.in. awangardą, jazzem, kraut-rockiem, Rock in Opposition, no wave’m czy punk-funkiem.

Tradycyjnym instrumentom garażowego zespołu towarzyszą m.in. marimba, sample, chór, a przede wszystkim saksofon, którego obecność przywołuje szeroko pojęte tradycje fake-jazzu, punk-jazzu, a momentami nawet etiopskiego funku.

Wielość inspiracji i form zespolonych w oryginalną całość sprawia, że muzyka z albumu „Dziura w getcie” posiada pewne cechy bezczasowości, w tym sensie, że słuchając jej często zapomina się o czasie jej powstania i przenosi się płynnie w lata 90-te, 80-te, a nawet 70-te. (oficyna biedota)



The Kurws have formed in May of 2008 as a spontaneous consequence of a ping-pong session, which descended underground and remains there until today. They drew on influences, arising from punkrock as well as rock n’roll tradition, garage/surf, krautrock, rotten funk, no wave or british postpunk scene. The Kurws is punk, afflicted by the postmodernist curse with all of its benefit of inventory, where things are being born out of fusion and deconstruction. From an ambition to remain fresh and organic. At the same time it’s still an ordinary garage band, which brazenly takes the risk of collective improvising without proper musicianship, quietly dismissing the embarrassment of discredit. Fueled by this conviction they perform live, at the same time promoting their debut album called “A hole in the ghetto” (MC/CD/LP/Digital) released on autumn 2011. (last.fm)

2 komentarze:

    Serpent.pl