The Beatles - "Yesterday"... And Today (1966 mono). The Butcher's Story.

Original cover
Yesterday and Today to dziewiąty LP zespołu The Beatles wydany w USA przez wytwórnię Capitol a jedenasty w ogóle wydany na rynku amerykańskim; album ukazał się tylko w USA i Kanadzie.

Album Yesterday and Today znany jest przede wszystkim przed wszystkim z powodu kontrowersji związanych z "rzeźnicką" okładką ukazującą członków zespołu ubranych w białe fartuchy rzeźników, pokrytych kawałkami mięsa i lalkami z pourywanymi głowami. Tytuł albumu pochodzi od piosenki "Yesterday". Wczesna edycja okładki zawierała słowo "Yesterday" wzięte w cudzysłów.

Yesterday and Today zawiera piosenki skompilowane z dwóch brytyjskich albumów, które zostały pominięte na albumach amerykańskich, uzupełnione nagraniami z mającego się wkrótce ukazać kolejnego brytyjskiego albumu The Beatles:
  • z brytyjskiego albumu Help! wzięto piosenki "Act Naturally" i "Yesterday" (wydaną wcześniej przez Capitol jako singel),
  • z brytyjskiego albumu Rubber Soul wzięto piosenki "Nowhere Man" i "What Goes On" (również wydaną wcześniej przez Capitol jako singel) oraz "Drive My Car" i "If I Needed Someone",
  • obie strony singla "Day Tripper" / "We Can Work It Out",
  • z mającego się ukazać albumu Revolver wzięto piosenki "I'm Only Sleeping", "Doctor Robert" i "And Your Bird Can Sing", zmiksowane w wersji duofonicznej.
The Beatles byli poirytowani chaotycznym sposobem, w jaki wytwórnia Capitol kompilowała ich amerykańskie albumy wybierając poszczególne piosenki z różnych wydawnictw brytyjskich, mieszając je i łącząc w jedną całość.

Oprócz "rzeźnickiej" okładki album Yesterday and Today wzbudza zainteresowanie kolekcjonerów z powodu oryginalnie zmiksowanych piosenek, nieosiągalnych w wersji CD. Aż do 2009 również nagrania z albumów Help! i Rubber Soul były nieosiągalne w wersjach mikserskich z 1965. Z powodu pospiechu towarzyszącego wytworni Capitol przy wydawaniu nowego produktu, duofoniczne miksy piosenek: "Dr. Robert," "And Your Bird Can Sing," i "I'm Only Sleeping" zostały zrobione z pierwotnych amerykańskich miksów mono, zrealizowanych w maju 1966 z zastosowanym stopniem kompresji i pogłosem niespotykanymi gdzie indziej. Mix stereo piosenki "Day Tripper",zawiera wstęp zagrany na gitarze najpierw w lewym kanale, później przeskakujący do prawego kanału (i dodatkowy okrzyk "yeah" Lennona w pierwszym chórku). W stereofonicznej wersji albumu w piosence "We Can Work It Out" zarejestrowanej 10 listopada 1965 przesunięto dźwięk fisharmonii na środek w części utworu pomiędzy zwrotką a refrenem.

Wydany 15 czerwca album Yesterday and Today (nr kat. Capitol T/ST 2553 z kontrowersyjną, "rzeźnicką" okładką, został ostro skrytykowany zarówno przez media jak i opinię publiczną. Nakład wycofano z rynku i 20 czerwca wprowadzono ponownie, z inną okładką. Pomimo zamieszania album 8 lipca 1966 uzyskał status Złotej Płyty, sprzedając się następnie w ilości ponad miliona egzemplarzy. 9 lipca zadebiutował na pozycji nr 120 listy Billboard 200 by po 3 tygodniach dotrzeć do pozycji nr 1, którą zajmował przez 5 tygodni.

"Rzeźnicka" okładka

Na początku 1966 roku, fotograf Robert Whitaker zebrał Beatlesów w studio dla realizacji projektu z dziedziny sztuki konceptualnej, zatytułowanego "Somnambulant Adventure". Podczas tej sesji Whitaker wykonał serię zdjęć członków grupy ubranych w kitle rzeźników i udrapowanych kawałkami mięsa i częściami plastykowych lalek dla dzieci. The Beatles udawali nieświadomych, ponieważ byli zmęczeni zwykłymi sesjami zdjęciowymi, a koncepcja Whitakera była zgodna z własnym poczuciem "czarnego humoru". Chociaż zdjęcia z sesji nie były pierwotnie pomyślane jako okładka albumu, The Beatles wykorzystali je w swoich materiałach promocyjnych. Według wywiadu opublikowanego w 2002 w magazynie muzycznym Mojo, były prezes Capitol Alan W. Livingston stwierdził, że to Paul McCartney był tym, który mocno nalegał, żeby rzeźnickie zdjęcie wykorzystać na okładkę albumu, i które podobno określił jako "nasz komentarz do wojny". Zdjęcie roześmianego zespołu pośród kawałków mięsa zostało wykorzystywane w reklamach promocyjnych towarzyszących brytyjskiej premierze singla"Paperback Writer". Podobne zdjęcie z tej sesji zostało również wykorzystane na okładce brytyjskiego magazynu muzycznego Disc wydanego 11 czerwca 1966.

W Stanach Zjednoczonych wytwórnia Capitol Records wytłoczyła około 750 000 egzemplarzy Yesterday and Today z taką samą fotografią jak na "Paperback Writer". Albumy były tłoczone w czterech amerykańskich zakładach Capitolu znajdujących się w różnych miastach: Los Angeles, Scranton, Winchester i w Jacksonville. Numery określające, z jakiego zakładu pochodziły okładki, zostały wydrukowane w pobliżu symbolu RIAA na rewersie okładki; na przykład kopie stereo z zakładu w Los Angeles są oznaczone numerem "5" a kopie mono z tego samego miasta noszą numer "6". Kopie mono przewyższają liczebnie kopie stereo w stosunku 10 do 1, przez co te ostatnie są rzadsze i cenniejsze dla kolekcjonerów. Niewielka część oryginalnych okładek została wysłana do dyskdżokejów i recenzentów jako materiał promocyjny. Kiedy wytwórnia Capitol otrzymała skargi od niektórych dealerów, jej reakcja była natychmiastowa. Płyta została niezwłocznie wycofana z listy zamówień u Josepha Lockwooda, prezesa EMI, firmy macierzystej Capitolu, a wszystkie zamówione egzemplarze były odsyłane z powrotem do wytwórni, co sprawiło, iż wydawnictwo to stało się rzadkością i gratką dla kolekcjonerów.

W tym czasie niektórzy z Beatlesów usprawiedliwiali wykorzystanie rzeźnickiej fotografii. John Lennon powiedział, że była ona "równie stosowna jak Wietnam", a McCartney stwierdził, że ich krytycy byli "łagodni". Jednak opinii tej nie podzielali pozostali członkowie zespołu. Cytowano George'a Harrisona (który stał się wegetarianinem), uważającego, iż, cały ten pomysł "był obrzydliwy, i, myślę, że również głupi. Czasem wszyscy robiliśmy głupie rzeczy myśląc, że to fajne i modne, podczas gdy było to naiwne i głupie; a ten był jednym z nich". Capitol Records przeprosił za obraźliwą okładkę.

Capitol początkowo nakazał kierownikom swoich oddziałów zniszczenie okładek; większości swoich egzemplarzy do zniszczenia dostarczył oddział w Jacksonville. Jednak w obliczu tak wielu już wydrukowanych okładek Capitol zdecydował się nakleić bardziej konwencjonalne obwoluty na dotychczasowe okładki. Nowa okładka, przedstawiająca zdjęcie zespołu pozującego wokół wielkiej, otwartej walizki, musiała być przycięta na otwartej krawędzi o około 3 mm, ponieważ nowa obwoluta, znana jako "gładka", nie została umieszczona dokładnie pośrodku oryginalnej okładki. Rozesłano dziesiątki tysięcy tak zwanych "walizkowych" okładek. Kiedy wiadomość o tym manewrze stało się powszechnie znana, właściciele zmienionej okładki próbowali, zazwyczaj bezskutecznie, odklejać nową obwolutę naklejoną na oryginalnej okładce, chcąc ją w ten sposób odsłonić. Ostatecznie, gwałtowny wzrost wartości i atrakcyjność rzeźnickich, niezaklejonych okładek spowodowała rozwój skomplikowanych i złożonych technik odklejania okładek walizkowych w taki sposób, że na oryginalnej okładce pozostawały tylko słabe, poziome ślady po kleju.

Egzemplarze, które nigdy nie miały naklejonych na nich okładek, znane są jako okładki "pierwszej kategorii", są bardzo rzadkie i osiągają najwyższe ceny. Egzemplarze z naklejoną obwolutą nad nienaruszonym nad obrazem rzeźnickim są znane jako "druga kategoria" lub "zalepione", z czasem również i one stawały się coraz rzadsze i coraz cenniejsze. Okładki, z których usunięto obwoluty walizkowe, żeby odsłonić rzeźnicki oryginał, są znane jako "trzecia kategoria", są obecnie najczęstsze (i najmniej wartościowe, choć ich wartość zależy od tego, na ile skutecznie została usunięta naklejona obwoluta) jako że melomani nadal kontynuują odklejanie okładek drugiej kategorii. Najwartościowsze i wysoko cenione są spośród okładek pierwszej i drugiej kategorii te, które nigdy nie zostały otwarte i pozostają wciąż zamknięte w oryginalnej termokurczliwej folii. Od czasu pierwszej udokumentowanej kolekcjonerskiej sprzedaży longplaya rzeźnickiego w wersji mono w 1974, którego cena osiągnęła 457 dolarów, wartość pierwszych oryginalnych wersji mono nieustannie wzrasta, o około 100% rocznie.

W 1987 były prezes Capitol Records, Alan W. Livingston wystawił na sprzedaż dwadzieścia cztery "oryginalne" rzeźnickie okładki ze swojej prywatnej kolekcji. Kiedy oryginalna okładka została wycofana w czerwcu 1966, Livingston zabrał już zapieczętowane "rzeźnickie" albumy z magazynu, zanim zostały one zaklejone nowymi obwolutami i schował je w szafie w swoim domu. Albumy te zostały po raz pierwszy wystawione na sprzedaż przez syna Livingstona na festynie poświęconym Beatlesom w Hotelu Marriott w pobliżu Los Angeles International Airport w weekend święta Dziękczynienia 1987. Te wciąż zapieczętowane, nietknięte egzemplarze, wśród których było dziewiętnaście wersji mono i pięć stereo, nalezą do najrzadszych istniejących "okładek rzeźnickich" z "rodowodem". Te tak zwane "rzeźnickie okładki livingstonowskie" są dziś najwyżej cenione wśród kolekcjonerów, a do najrzadszych i najcenniejszych z nich należy pięć wersji stereo. W kwietniu 2006 podczas aukcji zorganizowanej przez Heritage Auction Galleries w Dallas sprzedano jedną z zapieczętowanych wersji mono "rzeźnickiej okładki livingstonowskiej" za około 39 000 dolarów.

Niezwykle rzadki oryginał "pierwszej kategorii" w wersji stereo, który nie pochodził z kolekcji Livingstona, został przedstawiony do wyceny w 2003 w Chicago na pokazie zorganizowanym przez PBS w ramach cyklu Antiques Roadshow. Egzemplarz ten był nadal w posiadaniu pierwotnego właściciela, który kupił go w jednym z supermarketów sieci Sears w dniu wydania w 1966, w jedynym dniu, kiedy płyty były w sprzedaży w oryginalnych okładkach, zanim zostały wycofane przez Capitol. Chociaż nie w oryginalnej, termokurczliwej folii, album był rzadko odtwarzany i zachował się w doskonałym stanie, a rzeczoznawca Roadshow, Gary Sohmers wycenił go 10 000–12 000 dolarów.

Wiceprezes Capitol Records z Kanady i ówczesny szef A&R zachowali wersje mono i stereo dla swojej kolekcji.

Nie było wersji taśmowych Yesterday and Today z "okładką rzeźnicką". Wersja taśmowa, tzw. Stereo 8 oraz taśma magnetofonowa zostały wydane mniej więcej miesiąc po wydaniu w 1966 albumu winylowego. Kasety magnetofonowe zostały wydane przez Capitol Records dopiero w 1968. (wikipedia)


Released in June 1966, the Yesterday and Today album's controversial cover marked the first time the Beatles' judgement was criticised by the media and distributors. After advance copies were sent to disc jockeys and record reviewers, negative reaction to the cover photo was so strong Capitol recalled 750,000 copies from distributors to replace the cover. The total cost to Capitol to replace the cover and promotional materials was $250,000, wiping out their initial profit. Nevertheless, the album reached #1 on the US Billboard charts by 30 July 1966 and certified gold soon after. It stayed at number one for five weeks.

The "Butcher cover"

In early 1966, photographer Robert Whitaker had the Beatles in the studio for a conceptual art piece titled A Somnambulant Adventure. For the shoot, Whitaker took a series of pictures of the group dressed in butcher smocks and draped with pieces of meat and body parts from plastic baby dolls. The group played along as they were tired of the usual photo shoots—Lennon recalled the band having "boredom and resentment at having to do another photo session and another Beatles thing"—and the concept was compatible with their own black humour. Although not originally intended as an album cover, the Beatles submitted photographs from the session for their promotional materials. According to a 2002 interview published in Mojo magazine, former Capitol president Alan W. Livingston stated that it was Paul McCartney who pushed strongly for the photo's inclusion as the album cover, and that McCartney reportedly described it as "our comment on the [Vietnam] war". A photograph of the band smiling amid the mock carnage was used as promotional advertisements for the British release of the "Paperback Writer" single. A similar photograph from this shoot was used for the cover of the 11 June 1966 edition of the British music magazine Disc.

In the United States, Capitol Records printed approximately 750,000 copies of Yesterday and Today with the same photograph as Paperback Writer. They were assembled in Capitol's four US plants situated in different cities: Los Angeles, California; Scranton, Pennsylvania; Winchester, Virginia; and Jacksonville, Illinois. Numbers designating where the covers originated were printed near the RIAA symbol on the back; for example, stereo copies from the Los Angeles plant are designated "5" and mono Los Angeles copies are marked "6". Mono copies outnumbered stereo copies by about ten to one, making the stereo copies far more rare and valuable to collectors. A small fraction of the original covers were shipped to disc jockeys and reviewers as advance copies. Reaction was immediate, as Capitol received complaints from some dealers. The record was immediately recalled under orders from Capitol parent company EMI chairman Sir Joseph Lockwood and all copies were ordered shipped back to the record label, leading to its rarity and popularity among collectors.

Alternative cover
At the time, some of the Beatles defended the use of the Butcher photograph. John Lennon said that it was "as relevant as Vietnam" and McCartney said that their critics were "soft". However, this opinion was not shared by all band members. George Harrison (who became a vegetarian) was quoted as saying that he thought the whole idea "was gross, and I also thought it was stupid. Sometimes we all did stupid things thinking it was cool and hip when it was naive and dumb; and that was one of them." Capitol Records apologised for the offence.

Capitol initially ordered plant managers to destroy the covers, and the Jacksonville plant delivered most of its copies to a landfill. However, faced with so many jackets already printed, Capitol decided instead to paste a much more conventional cover over the old ones. The new cover, featuring a picture of the band posed around an open steamer trunk, had to be trimmed on the open end by about 3 mm (1/8 inch) because the new sheet, known as a "slick", was not placed exactly "square" on top of the original cover. Tens of thousands of these so-called "Trunk" covers were sent out. As word of this manoeuvre became known to the public, owners of the altered cover attempted, usually unsuccessfully, to peel off the pasted-over cover, hoping to reveal the original image hidden beneath. Eventually, the soaring value and desirability of unpasted-over Butcher covers spurred the development of intricate and complex techniques for peeling the Trunk cover off in such a way that only faint horizontal glue lines remained on the original cover.

Copies that have never had the white cover pasted onto them, known as "first state" covers, are very rare and command the highest prices. Copies with the pasted-on cover intact above the butcher image are known as "second state" or "pasteovers". Today, pasteover covers that have remained unpeeled are also becoming increasingly rare and valuable; these can be identified if Ringo's black V-neck shirt from the original cover can be seen through the paste-over to the right of the trunk lid (in alignment with the word "Today" from the album title). Covers that have had the Trunk cover removed to reveal the underlying butcher image are known as "third state" covers; these are now the most common (and least valuable, although their value varies depending on how well the cover is removed) as people continue to peel second state covers. The most valuable and highly prized first and second state Butcher Covers are those that were never opened and remain still sealed in their original shrink wrap. Since the first documented collector's sale of a mono Butcher cover LP in 1974, which fetched US$457.00, the value of first state mono versions has consistently appreciated, reaching $20,000 in 2006.

In 1987, the former president of Capitol Records Alan Livingston released for sale twenty-four "first state" butcher covers from his private collection. When the original cover was scrapped in June 1966, Livingston took a case of already-sealed "Butcher" albums from the warehouse before they were to be pasted over with the new covers, and kept them in a closet at his home. These albums were first offered for sale at a Beatlefest convention at the Marriott Hotel near Los Angeles International Airport on Thanksgiving weekend 1987 by Livingston's son. These still-sealed pristine items, which included nineteen mono and five stereo versions, are the very rarest "pedigree" specimen "Butcher Covers" in existence. These so-called "Livingston Butchers" today command premium prices among collectors, the five stereo versions being the most rare and valuable of these. In April 2006, Heritage Auction Galleries sold one of the sealed mono "Livingston Butchers" at auction in Dallas for about $39,000.

An extremely rare original "first state" stereo copy that was not from the Livingston collection was presented for appraisal at a 2003 Chicago taping of the PBS series Antiques Roadshow. It was still in the possession of the original owner, who had bought it at Sears & Roebuck on the day of release in 1966, the only day that the original Butcher cover versions were on sale before being recalled by Capitol. Although not in its original shrink-wrap, it had rarely been played and was still in excellent condition, and Roadshow appraiser Gary Sohmers valued it at US$10,000–$12,000. In 2013, an original cover of "Yesterday and Today" in shrink wrap was sold for over $15,000. This piece was fabricated over in one of Capitol Records plant in Pennsylvania, where they participated in remaking the covers of the album, turning them into Trunk Covers.

Capitol Records of Canada vice president and A&R head at the time Paul White kept a mono cover and a stereo cover slick for his collection.

There were no music tape versions of the Yesterday ...and Today "Butcher Cover". Eight-track and reel-to-reel tapes were issued approximately one month after the vinyl album was released in 1966 and cassette tapes were not issued by Capitol Records until 1968.




1 komentarz:

    Serpent.pl