Octopus 1969 (US psychedelia)

OK... wracam do ulubionych okolic, czyli psychedelii, jazzu i bluesa. Właśnie wszystkie te elementy możemy odnaleźć na moim zdaniem jednej z ciekawszych płyt tego okresu. Nagrała ją amerykańska grupa Octopus. Proszę nie mylić zespołu z kilkoma innymi grupami naszącymi tę samą nazwę, a jest ich sporo (jakieś brazylijskie, angielskie, skandynawskie etc...) - jak każda ośmiornica - muzyka ich ma wiele ramion.

Ośmiornica, którą tu prezentujemy została założona przez członków komuny hippiesowskiej. Generalnie poza saksofonistą - Trevorem Koehlerem - muzycy byli amatorami. Na ich twórczą wenę miał niewątpliwie wpływ cudownego LSD. Ale chłopcy uparli się, że chcą grać psychedelię. Ich zapał został dostrzeżony przez wytwórnię E.S.P. - bardzo zasłużoną dla awangardowych dokonań muzycznych w latach 60-tych (nagrywał tam m.in. Sun Ra, Albert Ayler czy Pearls Before Swine), dla której w 1969 roku zrealizowali swój jedyny album - i powstało swoiste arcydzieło. Płyta cieszyła się sporym "uznaniem" w środowisku undergroundu. Niestety muzykom lewitującym po zupełnie różnych orbitach trudno było stworzyć później coś równie wspaniałego i grupa zniknęła.... Grupa grała muzykę psychodeliczną z mocną domieszką bluesa i jazzu. Do perełek należy U.S. Blues i ponad 16 minutowy jam - Fruk Juice. Do tego wszystko było okraszone mocno politycznymi teksatmi.

Dion Grody - guitars, piano, organ, voc
Tom Miller - tenor sax, voc
Lanny Brooks - bass, voc
Craig Justin - drums
Trevor Koehler - baritone sax

In January,1969, Dion Grody and his group were joined by Trevor Koehler on baritone sax to record their debut album.. Affecting and disconcerting lyrics from 1969 about war, guns, Kennedy, MLK, and the eight arms of Octopus. The initial work by these teenagers stands up well today. The listener will not find lyrics more affecting than those in I think it's understood. There are two really nice blues jams. The other songs are attempts at politically aware psychedelia. Bluesy melodic rock with organ, sax, fuzz. real amateur sound. A highlight is "U.S. Blues" with trippy dippy counterculture lyrics, basement vocals, and avant sax noise.

link in comments