Fuka Lata - Saturn Melancholia (2012)





Mamy przyjemność zaprezentować na naszym blogu już drugi album grupy Fuka Lata - Saturn Melancholia. Oczywiście nie będę się tu silił na jakieś pseudo-krytyczne dywagacje, porównania i szufladkowanie. Muzyka zespołu, który tworzy dwójka artystów - LeeDVD i Mito Lay - umyka gdzieś w zupełnie nieznane regiony wyobraźni i wyrzuca słuchacza z rzeczywistości. Materiał zawarty na prezentowanej płycie różni się od poprzedniej - Other Sides. Saturn Melancholia jest mniej oniryczna - powiedziałbym, że jest wręcz niepokojąca. Momentami aż się bałem i dziwne dreszcze przechodziły przez moje ciało. Pierwsze pięć utworów szarpie wyobraźnią - oddech i ukojenie przynosi "Rainy Day" i "Ribbon Of Red". Ten "niepokój", o którym wspomniałem nie jest absolutnie żadnym zarzutem. To bardzo dobrze, że muzycy penetrują różne regiony i mają taką wyobraźnię. Świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że Fuka Lata jest zjawiskiem bardzo oryginalnym na polskiej scenie psychodeliczno-droneowej. Będę czekał z niecierpliwością co też przyniesie czas i w jakie przestrzenie wyruszy Lee i Mito. A poza tym to bardzo sympatyczni ludzie i wielka przyjemność obcowania z nimi, a nie jacyś nabzdyczeni artyści z super-ego.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

    Serpent.pl