Cukor Bila Smert - Manirna Muzyka (1990)


Zaczniemy… w Polsce, gdzie w 1989 roku powstała mała i niezależna wytwórnia KOKA, zajmująca się promocją młodej muzyki i kultury ukraińskiej. Jej twórcy chcieli „usunąć kilka cegiełek z muru dzielącego tę część świata; wykonać mały krok ku wzajemnemu poznaniu”; o dziwo, mieli do tego doprowadzić odbiorcy „motywowani sympatią, sentymentem, czy potrzebą obcowania z egzotyką”. Przyjrzymy się więc wybranym nagraniom, które zrealizowała KOKA – a trzeba pamiętać, że niektóre płyty wydane przez tę wytwórnie uzyskały rozgłos i stały się bodaj jednymi z najpopularniejszych nagrań muzyki ukraińskiej w Polsce – mowa o płytach folk-punkowego The Ukrainians („Vorony” i „Kultura”) i „Ukraińskiej lirze” wielkiego lirnika Mychajło Haja. Nawiasem mówiąc, po rosyjsko- i ukraińsko-języcznych serwisach z torrentami widać, że nagrania te docierały nie tylko do Polaków. Nas jednak interesują rzeczy mniej znane i nie odwołujące się bezpośrednio do muzyki tradycyjnej.

Jeśli chodzi o muzykę, której brzmienie od razu odsyła słuchacza w rejon nieoczywistości, alternatywnej, oddolnej czy twórczej historii państwa za Bugiem, wyróżnić tu należy przede wszystkim wywodzący się ze środowiska akademickiego kwartet Cukor Bila Smert’, którego pierwsza kaseta „Manirna muzyka” (KOKA, 1991) pokazywała, że rock zza wschodniej granicy nie musi być równoznaczny z tworzeniem pijackich pieśni czy protest songów. „Manirna muzyka” – czyli dosłownie „Zmanierowana muzyka”. Słychać tu stylistyczne bogactwo, przestrzenno-kabaretowe brzmienie klawiszy, wspaniały głos Swietłany Ochrimenko (Svitlana Ochrimenko) i chaos, wszechobecny niepokój, podkreślany przez skontrastowanie brzmień oraz momentami daleko idącą kompresję, jaką potraktowano nagrania zespołu. „Szist' koralowych haspydiw”, opus magnum zespołu (opublikowane na wspomnianej płycie), w innych warunkach uzyskałoby większą popularność niż portret berlińskiej sceny muzycznej, jaki przedstawił Wim Wenders w „Niebie nad Berlinem” – liczne dysonanse i psychodeliczne podteksty nie negują tu wcale liryczności poszczególnych piosenek, a nawet ją wzmacniają.

Eksperymentalne brzmienie Cukor Bila Smert’ nie zyskało jednak popularności – na drugiej płycie („Selo”, KOKA 1994) Orchimenko, pianista Jewhen Taran i wiolonczelista Bolesław Błaszczyk postanowili już tworzyć rzewne, raczej akustyczne piosenki, nie dostrzegając, jak wielki potencjał tkwi w niedrogiej elektronice. Wszakże z jej pomocą wielokrotnie w drugiej połowie XX wieku twórcom udawało się abstrahować od upupiającego kontekstu historyczno-politycznego – by wymienić europejską awangardę lat 60., nie skupiającą się na doświadczeniu wojny, muzyków industrialowych funkcjonujących poza kapitalistyczno-humanistyczną nadbudową, czy najnowszą muzykę chińską, która to właśnie w ekstremach szuka przestrzeni wolnej od politycznego dyktatu. (fragment artykułu)



A mannered music for piano, keyboards, cello and guitar, supported by female voice. Neurotic pieces based on rock avant-garde and classical music, performed by quartet from Kiev. Their music is a result of various tastes and fascinations, but musicians together search for their own, original aesthetics and sound. CBS produce pieces which can be described as brief statements concerning different psychological stages - from overwhelming depression, through hysterical stimulation up to exculpating consolation.

Each instrument imports its own piece of story - individual story, a thread which is used to weave a unique, living fabric.

The music was produced in 1989 and is recognised as one of the most outstanding achievements of Ukrainian underground. (KOKA)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

    Serpent.pl