Grzegorz Nawrocki - wokal, gitara
Tomasz Rusin - gitara
Grzegorz Welizarowicz - bas
Bartek Adamczak - bębny
Bardzo często bywa tak, że fajne zespoły wydają jedną płytę, która nota bene jest bardzo dobra, i znikają z horyzontu. Późniejsze próby muzyków nie są już tak interesujące i świeże. Byłem kiedyś na koncercie grupy Ego w zatechłym studenckim pubie i brzmiało to doskonale. Podając za serpentem, że: "Niesłusznie niedoceniona, debiutancka płyta, swego czasu popularnej w Trójmieście, a obecnie już nie istniejącej, sopockiej grupy z nurtu rocka alternatywnego. Płyta stanie się rarytasem po debiucie grupy Kobiety - czyli następnej grupy Nawrockiego. W Ego jest wszystko to, co tak pięknie rozkwitło w Kobietach (oraz w pozostałych bardzo dobrych grupach, w których grają inni członkowie Ego - Czan i Mordy)" - zgadzam się tylko z pierwszą częścią. W mojej opinii ani Kobiety ani Mordy nie mają już tego polotu, co Ego.
@ @ @ @
OdpowiedzUsuńMistrzowie mojego półświatka. Drugie pół należy do ansamblu Trupy i płyty Songs for Genpo.
OdpowiedzUsuńO jaaaa... Też byłem na nich w X-sie na Przymorzu. Genialny występ. Tydzień, czy dwa później była Apteka i nie był to tak dobry koncert...
OdpowiedzUsuńre-up prosz?
OdpowiedzUsuń