.... i cóż to ma być? galeria wspomnień i postaci? zapis zdarzeń, których już nie pamiętam. pragnienie powrotu do czasu kiedy wszystko się kształtowało? wiem tylko jedno - gdybym miał możliwość wyboru - wybrałbym znowu ten rodzaj wrażliwości - kontestującej rzeczywistość. nie nazywajmy więc niczego ostatecznie. niechaj zawsze pozostanie jakieś piękne niedomówienie, które ktoś kiedyś odkryje. może to będą nasze dzieci. może ktoś całkiem dla nas obcy, daleki. niech pozostanie dziwną układanką, którą muszę rozwiązać. let it be.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz