A.E. Bizottság - Kalandra fel! (1983)


A.E. Bizottság to przedstawiciel niezależnej sceny z Węgier, założony w 1980 roku przez różnorodnych artystów (malarzy, pisarzy) oraz muzyków amatorów. Ich nazwę można przetłumaczyć jako Komitet Alberta Einsteina. Zdążyli wydać tylko jeden album studyjny "Kalandra fel" w 1983 roku oraz nagrali utwory na ścieżkę dźwiękową do filmu "Jégkrémbalett" w 1984 roku. Rok później grupa przestaje istnieć i poza Węgrami jest raczej mało znana, choć tuż przed rozwiązaniem odbyli nawet trasę po Europie . Tworzyli swoistą i ciężką do zdefiniowania muzykę w trochę surrealistycznych klimatach.



It’s difficult to find much out about A.E. Bizottság. They were a band, an art project, a filmmaker’s collective, a state of mind, a threat to the existing order, a total mess and a bunch of losers, depending on who you ask. There’s a bare-bones Wikipedia entry for them which doesn’t give much away: “A. E. Bizottság was a Hungarian underground band formed by a group of visual and multimedia artists and amateur musicians in the early 1980's.”

The ‘A.E.’ in their name stands for Albert Einstein, and the full name of the band is The Albert Einstein Committee. They had an equally surrealist bent to their album and film titles, releasing the album Kalandra fel! (Adventure Now!) in 1983, and the film (and accompanying soundtrack album) Jégkrémbalett (Ice-cream Ballet) in 1984.

The band was formed in 1980 in order to enter a local talent contest, with the intention of making it as far as the semi-finals, which would be televised. They succeeded in getting on TV, and as a result they ended up being asked to play another concert, supporting three other popular Hungarian bands of the era (Beatrice, Hobo Blues Band and P. Mobil) to a crowd of 25,000 people. After this they released their debut album, the aforementioned Kalandra fel, and toured in Hungary and around the Eastern Bloc, dealing with the absurdity of petty officialdom (they were asked to change their name by the government) and bringing their surreal vision to the world.

They became successful enough to be able to tour in Western Europe in 1985, but broke up soon afterwards. Their dadaist, Zappa-esque avant-rock is unfortunately mostly unknown outside Hungary, though the 2007 compilation album B-Music Cross Continental Record Raid Road Trip (on Finders Keepers records) uses ‘Baad Schandau’ as a lead-off track. (hauntingeurope)

link in comments

4 komentarze:

  1. Anonimowy8/8/11

    Mniej więcej rok temu na tym blogu pojawiła się płyta Pata Kilroya "Light Of Day". Czy byłaby szansa na płytę "All Around" nagraną mn. przez Kilroya pod szyldem "The New Age"? "Light of Day" okazał się bardzo dobry, więc po "All Around" można sobie wiele obiecywać (przy okazji zwracam uwagę na płytę "Pass the distance", za którą stoi niejaki Simonn Finn - dla mnie rzecz z pierwszej trójki psychodelicznego folku...)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm ... postaramy się coś zdziałać, ale będzie trudno z tym The New Age. Gdzieś wyczytałem w sieci, że panna, która grała w tym zespole nie zgadza się, żeby nagrania znajdowały się w sieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tak patrzę na te zespół z Węgier - to mam od razu skojarzenia z The FUGS. :)))

    OdpowiedzUsuń

    Serpent.pl