Zespół Będzie Dobrze objawił się podczas koncertu w Ośrodku Kultury Ochoty w Warszawie w 1991 roku wzbudzając ogromną sensację w światku polskiego reggae. Konsekwencją niesamowitego koncertu było zaproszenie do supportu Izraela w klubie Fugazi na następny dzień i kolejne zaproszenie, tym razem do studia nagraniowego Złota Skała. Tam powstał materiał, który właśnie na nowo zremasteryzowany ujrzał światło dzienne.
Przypomnijmy, że przez kilka dobrych lat Będzie Dobrze należało do ścisłej czołówki polskiej sceny niezależnej, co podkreślał również drugi album grupy "Open Your Mind" nagrany dla czołowego niezależnego wydawnictwa QQRYQ Productions. Ich charakterystyczne drapieżne brzmienie i mieszanie czadów z reggae zapewniła im miano polskiego Bad Brains i popularność w szerokim gremium kontrkulturowy.
Po rozpadzie zespołu basistka Tekla grała przez kilka lat w Pudelsach, wokalisto-gitarzysta Maciek Flank i perkusista Bodek zaczęli grać w grupie Nowe Jeruzalem, a "czwarty" członek zespołu, akustyk Remik został nadwornym akustykiem takich artystów jak... Edyta Górniak.
Przypomnijmy, że przez kilka dobrych lat Będzie Dobrze należało do ścisłej czołówki polskiej sceny niezależnej, co podkreślał również drugi album grupy "Open Your Mind" nagrany dla czołowego niezależnego wydawnictwa QQRYQ Productions. Ich charakterystyczne drapieżne brzmienie i mieszanie czadów z reggae zapewniła im miano polskiego Bad Brains i popularność w szerokim gremium kontrkulturowy.
Po rozpadzie zespołu basistka Tekla grała przez kilka lat w Pudelsach, wokalisto-gitarzysta Maciek Flank i perkusista Bodek zaczęli grać w grupie Nowe Jeruzalem, a "czwarty" członek zespołu, akustyk Remik został nadwornym akustykiem takich artystów jak... Edyta Górniak.
Będzie Dobrze pochodzi z Ząbkowic, małej mieściny gdzie muzyka grana przez zespół adaptowała się dość długo. Trudno więc było im wypracować szybko własny specyficzny styl, no ale udało się . Problemy jednak pojawiały się często a szczególnie z graniem muzyki reggae do której tak do końca nikt nie wiedział jak się zabrać. Pierwsze próby grania tzw. dubowego reggae kończyły się niepowodzeniami - czego powodem zdaniem członków zespołu był brak tzw. muzycznego Feelingu. Tak więc na początku był Rege-czad, określany przez zespól jako "rub a dub czad". Nazwa BĘDZIE DOBRZE bezpośrednio łączy się z przesłaniem muzyki zespołu, a zaczerpnięta została z tekstu piosenki Boba Marleya. Oto co muzycy zespołu mówią o formie przekazu: "To co staramy się w tej chwili tworzyć i to co nas inspiruje to oczywiście jamajskie rytmy, ale unikamy całkowitego oddania się tej kulturze, mieszkamy bowiem w Europie, jesteśmy biali , i musimy szukać też we własnej kulturze i we własnych korzeniach, dlatego też czasem musimu powiedzieć coś bardzo ostro i bardzo głośno, bo często inaczej się nie da".
link in comments
0 komentarze:
Prześlij komentarz