Live 1963 – album zespołu The Daevid Allen Trio nagrany podczas koncertu w klubie Marquee w czerwcu 1963 r. W grudniu 1962 r. w obszernym apartamencie Daevida Allena (i jego pierwszej żony Kay Calvert) w Belsize Park w Londynie zamieszkali Kevin Ayers, Ted Bing (fotograf), Robert Wyatt i Hugh Hopper. W bardzo krótkim czasie Daevid, Robert i Hugh założyli The Daevid Allen Trio.
Gusty muzyczne członków zespołu: Ornette Coleman, Cecil Taylor i inni przedstawiciele "nowego jazzu" wskazywały, że chociaż dokładnie w momencie powstania zespołu "Please Please Me" grupy The Beatles okupowało pierwsze miejsce na listach przebojów, ich muzyka będzie zupełnie inna. To, co ich interesowało, to jazz i poezja.
Chociaż Robert Wyatt dysponował tylko połową zestawu perkusyjnego stosunkowo szybko rozpoczęli koncertować. Już pod koniec maja 1963 koncertowali w "The Establishment Club" i kontynuowali występy w czerwcu.
W tym czasie znani poeci Mike Horowitz i Pete Brown prowadzili swój eksperymentalny program łączący jazz z ich poezją, który nazwali "The New Departures". Obaj byli już bardzo znanymi postaciami; w 1961 r. reprezentowali nawet Wielką Brytanię na Biennale Paryskim. W ich projektach brali udział najwybitniejsi ówcześni muzycy, m.in. Graham Bond, Dick Heckstall-Smith, John Surman, Vincent Crane, John McLaughlin, Pete Bailey etc.
Klubem całkowicie otwartym wówczas na wszelkie eksperymenty był, jeszcze wtedy jazzowy, klub Marquee. We wtorki odbywały się tam koncerty "The New Departures".
Prawdopodobnie 3 czerwca 1963 r. w klubie Marquee odbył się koncert The Daevid Allen Trio – wzmocnionego przez Mike'a Ratledge'a – w ramach projektu Browna i Horowitza. Materiał nagrany podczas tego występu został wydany na omawianym CD.
W wyniku tego koncertu, trio zostało ponownie zaproszone do udziału w projekcie "The New Departures" i klika tygodni później wystąpiło w Institute of Contemporary Art, który był najważniejszym centrum wszelkich nowoczesnych form sztuki. Podczas występu obecny był na widowni William S. Burroughs.
Jednak ani występy w The Establishment Klub, ani występy w Marquee, ani też występ w Institute of Contemporary Art nie zaowocowały zainteresowaniem się triem przez promotorów. Daevid mimo wszystko próbował rozwijać te muzyczno-poetyckie koncepcje we własnym klubie w Hampstead, jednak bez efektu.
Grupa rozwiązała się. Allen wyjechał do Paryża, gdzie reprezentował Australię na Paryskim Biennale w 1963 r. Hugh Hopper powrócił do Canterbury. Robert Wyatt pozostał w Londynie i pracował w kuchni Institute of Contemporary Art. (wikipedia)
Gusty muzyczne członków zespołu: Ornette Coleman, Cecil Taylor i inni przedstawiciele "nowego jazzu" wskazywały, że chociaż dokładnie w momencie powstania zespołu "Please Please Me" grupy The Beatles okupowało pierwsze miejsce na listach przebojów, ich muzyka będzie zupełnie inna. To, co ich interesowało, to jazz i poezja.
Chociaż Robert Wyatt dysponował tylko połową zestawu perkusyjnego stosunkowo szybko rozpoczęli koncertować. Już pod koniec maja 1963 koncertowali w "The Establishment Club" i kontynuowali występy w czerwcu.
W tym czasie znani poeci Mike Horowitz i Pete Brown prowadzili swój eksperymentalny program łączący jazz z ich poezją, który nazwali "The New Departures". Obaj byli już bardzo znanymi postaciami; w 1961 r. reprezentowali nawet Wielką Brytanię na Biennale Paryskim. W ich projektach brali udział najwybitniejsi ówcześni muzycy, m.in. Graham Bond, Dick Heckstall-Smith, John Surman, Vincent Crane, John McLaughlin, Pete Bailey etc.
Klubem całkowicie otwartym wówczas na wszelkie eksperymenty był, jeszcze wtedy jazzowy, klub Marquee. We wtorki odbywały się tam koncerty "The New Departures".
Prawdopodobnie 3 czerwca 1963 r. w klubie Marquee odbył się koncert The Daevid Allen Trio – wzmocnionego przez Mike'a Ratledge'a – w ramach projektu Browna i Horowitza. Materiał nagrany podczas tego występu został wydany na omawianym CD.
W wyniku tego koncertu, trio zostało ponownie zaproszone do udziału w projekcie "The New Departures" i klika tygodni później wystąpiło w Institute of Contemporary Art, który był najważniejszym centrum wszelkich nowoczesnych form sztuki. Podczas występu obecny był na widowni William S. Burroughs.
Jednak ani występy w The Establishment Klub, ani występy w Marquee, ani też występ w Institute of Contemporary Art nie zaowocowały zainteresowaniem się triem przez promotorów. Daevid mimo wszystko próbował rozwijać te muzyczno-poetyckie koncepcje we własnym klubie w Hampstead, jednak bez efektu.
Grupa rozwiązała się. Allen wyjechał do Paryża, gdzie reprezentował Australię na Paryskim Biennale w 1963 r. Hugh Hopper powrócił do Canterbury. Robert Wyatt pozostał w Londynie i pracował w kuchni Institute of Contemporary Art. (wikipedia)
Daevid Allen - gitara, recytacja, poezja
Hugh Hopper - gitara basowa
Robert Wyatt - perkusja
Mike Ratledge - pianino
link in comments
Hugh Hopper - gitara basowa
Robert Wyatt - perkusja
Mike Ratledge - pianino
One must not judge this historic musical document by pointing out neither the poor sound quality nor the band's performance overall.
While a Bootleg is an unofficial recording made almost exclusively at the band's peak of popularity, this is a testament of an historic moment in the history of British Rock.
Before Soft Machine (labeled as one of the precursors of Prog Rock), before Caravan. Even before The Wilde Flowers, there was The Daevid Allen Trio. We can securely trace back the beginnings of the Canterbury Scene to this particular recording and that is the main point of this recording.
By 1963 Allen had just met his landlord's 16 years old son, Robert Wyatt and, along with Hugh Hopper (or was it Kevin Ayers?)were very much into free jazz from the likes of Sun Ra. Allen was experimenting with Beat poetry by the likes of Ginsberg and Burroughs hence the poem like lyric structure over a pandemoniac free jazz groove.
This is definitely a piece for die hard Canterbury fans and completitionists, however, it should be viewed not as a mere bootleg but as an important piece of a musical puzzle named The Canterbury Scene.
While a Bootleg is an unofficial recording made almost exclusively at the band's peak of popularity, this is a testament of an historic moment in the history of British Rock.
Before Soft Machine (labeled as one of the precursors of Prog Rock), before Caravan. Even before The Wilde Flowers, there was The Daevid Allen Trio. We can securely trace back the beginnings of the Canterbury Scene to this particular recording and that is the main point of this recording.
By 1963 Allen had just met his landlord's 16 years old son, Robert Wyatt and, along with Hugh Hopper (or was it Kevin Ayers?)were very much into free jazz from the likes of Sun Ra. Allen was experimenting with Beat poetry by the likes of Ginsberg and Burroughs hence the poem like lyric structure over a pandemoniac free jazz groove.
This is definitely a piece for die hard Canterbury fans and completitionists, however, it should be viewed not as a mere bootleg but as an important piece of a musical puzzle named The Canterbury Scene.
link in comments
Nice one, Ankh! For Daevid Allen's punk period with Here & Now, check out my megapost (and the comments) here:
OdpowiedzUsuńhttp://knowyourconjurer.blogspot.com/2010/12/here-now-megapost-by-dave-sez-go-get.html
Cheers, Dave Sez.