Ornette Coleman (ur. 19 marca 1930 w Fort Worth, w stanie Teksas w USA) – amerykański saksofonista jazzowy i kompozytor. Jest uważany za jednego z twórców i najwybitniejszych przedstawicieli free jazzu. Podstawowym instrumentem Colemana jest saksofon altowy, oprócz tego gra również na trąbce i skrzypcach, stosując niestandardową technikę (np. skrzypce traktowane są jak instrument perkusyjny).
Ornette Coleman rozpoczął naukę gry na saksofonie altowym w wieku 14 lat; zasadniczo był samoukiem. W 1949 r. zaczął swoją działalność grając na saksofonie altowym i barytonowym w zespołach rhythmandbluesowych i bebopowych w rodzinnym Teksasie. Okres ten trwał prawie 10 lat. Na początku lat 50. przeprowadził się do Los Angeles, gdzie pracował jako windziarz, doskonalił umiejętności muzyczne jako samouk, ale głównie poświęcił się studiowaniu teorii muzyki, zwłaszcza kompozycji. Od początku kariery prezentował bardzo indywidualne i eksperymentalne podejście do muzyki, co spotykało się z niechęcią ówczesnych jazzmanów (m.in. używanie przez Colemana skal naturalnych i wykraczanie poza system dur-moll było odbierane jako fałszowanie). Od wczesnego okresu gra Colemana wyróżniała się także charakterystycznym dźwiękiem, którego źródłem jest m.in. używanie przez muzyka saksofonów z plastiku.
Przełom nastąpił w 1958 r., gdy zgłosił się do producenta Lestera Koeniga, aby zaoferować mu kilka swoich kompozycji do wykorzystania podczas sesji nagraniowych. Koening nie tylko zaakceptował jego kompozycje, ale również zaproponował mu nagranie albumu dla firmy Contemporary. Pierwszych nagrań płytowych Coleman dokonał więc w 1958 r. z zespołem, w skład którego wchodził m.in. Don Cherry. Nagrania ukazały się na dwóch albumach: Something Else!!!! i Tomorrow Is the Question!
W 1959 r. Coleman i Cherry dzięki pomocy Guthera Schullera i Johna Lewisa (z Modern Jazz Quartet) wzięli udział w letnich kursach w Jazz School w Lennox. W tym samym roku Coleman podpisał kontrakt z firmą Atlantic, dla której w ciągu następnych 2 lat nagrał 6 albumów. Rozpoczął także swoje stałe występy w klubie Five Spot. Pod koniec 1962 r. koncert grupy Colemana w nowojorskiej Town Hall (z basistą Davidem Izenzonem i perkusistą Charlesem Moffetem okazał się jego wielkim tryumfem. Wtedy też muzyk na dwa lata zniknął ze sceny jazzowej. Poświęcił się całkowicie nauce gry na skrzypcach i trąbce. Ponownie powrócił do działalności muzycznej w styczniu 1965 r razem ze swoim triem.
W Cherrym Coleman znalazł partnera muzycznego, z którym na przełomie lat 50. i 60. nagrał kilka płyt uważanych obecnie za przełomowe. Wtedy też przejawiło się upodobanie Colemana do składów określanych jako "podwójne tria" lub "podwójne kwartety", ze zdwojoną obsadą instrumentów. W 1960 r. "podwójny kwartet" w składzie: Coleman (saksofon altowy), Eric Dolphy (klarnet basowy), Cherry, Freddie Hubbard (trąbki), Charlie Haden, Scott LaFaro (kontrabasy), Ed Blackwell i Billy Higgins (zestawy perkusyjne) nagrał płytę pt. Free Jazz: A Collective Improvisation, będącą w zasadzie zapisem czterdziestominutowej kolektywnej improwizacji. Od tytułu tej płyty wziął następnie nazwę kierunek muzyczny znany jako free jazz.
Począwszy od wczesnych lat 60. muzyka Colemana zaczęła zdobywać popularność i wywierać wpływ na innych muzyków, takich jak John Coltrane, Albert Ayler i wielu innych. Równocześnie działalność Colemana wywoływała ożywione dyskusje, a sam muzyk przez niektórych uważany był za geniusza, zaś przez innych za hochsztaplera.
Od lat 70. Coleman występuje w składach z instrumentami elektrycznymi i określa swoją muzykę nazwą "muzyka harmolodyczna" (ang. harmolodics – neologizm mający oddawać jedność harmonii, rytmu – z ang. motion – i melodii). Do zasad muzyki harmolodycznej mają należeć m.in. kolektywna improwizacja, zniesienie podziału na instrument solowy i akompaniament oraz rezygnacja z tonalności. Krytycy zwracają jednak uwagę, że być może najtrafniejszym określeniem tej muzyki jest "free funk", ze względu na pulsujacą, momentami niemal rockową rytmikę i dużą dynamikę. Do współpracowników Colemana z nowszego okresu należą Ronald Shannon Jackson, James Blood Ulmer, Jamaladeen Tacuma i inni.
Ornette Coleman jest niezwykle płodnym kompozytorem, wiele z jego kompozycji zyskało rangę standardów jazzowych, a płyty z jego kompozycjami nagrywali m.in. Pat Metheny i John Zorn. Coleman jest również autorem muzyki kameralnej oraz filmowej, m.in. do filmu Nagi Lunch Davida Cronenberga.
W Polsce Ornette Coleman koncertował w ramach festiwalu Jazz Jamboree w latach 1971, 1984, 1993, a także na Warsaw Summer Jazz Days w 2007 roku oraz na festiwalu "Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej" w roku 2008.(wikipedia)
Ornette Coleman rozpoczął naukę gry na saksofonie altowym w wieku 14 lat; zasadniczo był samoukiem. W 1949 r. zaczął swoją działalność grając na saksofonie altowym i barytonowym w zespołach rhythmandbluesowych i bebopowych w rodzinnym Teksasie. Okres ten trwał prawie 10 lat. Na początku lat 50. przeprowadził się do Los Angeles, gdzie pracował jako windziarz, doskonalił umiejętności muzyczne jako samouk, ale głównie poświęcił się studiowaniu teorii muzyki, zwłaszcza kompozycji. Od początku kariery prezentował bardzo indywidualne i eksperymentalne podejście do muzyki, co spotykało się z niechęcią ówczesnych jazzmanów (m.in. używanie przez Colemana skal naturalnych i wykraczanie poza system dur-moll było odbierane jako fałszowanie). Od wczesnego okresu gra Colemana wyróżniała się także charakterystycznym dźwiękiem, którego źródłem jest m.in. używanie przez muzyka saksofonów z plastiku.
Przełom nastąpił w 1958 r., gdy zgłosił się do producenta Lestera Koeniga, aby zaoferować mu kilka swoich kompozycji do wykorzystania podczas sesji nagraniowych. Koening nie tylko zaakceptował jego kompozycje, ale również zaproponował mu nagranie albumu dla firmy Contemporary. Pierwszych nagrań płytowych Coleman dokonał więc w 1958 r. z zespołem, w skład którego wchodził m.in. Don Cherry. Nagrania ukazały się na dwóch albumach: Something Else!!!! i Tomorrow Is the Question!
W 1959 r. Coleman i Cherry dzięki pomocy Guthera Schullera i Johna Lewisa (z Modern Jazz Quartet) wzięli udział w letnich kursach w Jazz School w Lennox. W tym samym roku Coleman podpisał kontrakt z firmą Atlantic, dla której w ciągu następnych 2 lat nagrał 6 albumów. Rozpoczął także swoje stałe występy w klubie Five Spot. Pod koniec 1962 r. koncert grupy Colemana w nowojorskiej Town Hall (z basistą Davidem Izenzonem i perkusistą Charlesem Moffetem okazał się jego wielkim tryumfem. Wtedy też muzyk na dwa lata zniknął ze sceny jazzowej. Poświęcił się całkowicie nauce gry na skrzypcach i trąbce. Ponownie powrócił do działalności muzycznej w styczniu 1965 r razem ze swoim triem.
W Cherrym Coleman znalazł partnera muzycznego, z którym na przełomie lat 50. i 60. nagrał kilka płyt uważanych obecnie za przełomowe. Wtedy też przejawiło się upodobanie Colemana do składów określanych jako "podwójne tria" lub "podwójne kwartety", ze zdwojoną obsadą instrumentów. W 1960 r. "podwójny kwartet" w składzie: Coleman (saksofon altowy), Eric Dolphy (klarnet basowy), Cherry, Freddie Hubbard (trąbki), Charlie Haden, Scott LaFaro (kontrabasy), Ed Blackwell i Billy Higgins (zestawy perkusyjne) nagrał płytę pt. Free Jazz: A Collective Improvisation, będącą w zasadzie zapisem czterdziestominutowej kolektywnej improwizacji. Od tytułu tej płyty wziął następnie nazwę kierunek muzyczny znany jako free jazz.
Począwszy od wczesnych lat 60. muzyka Colemana zaczęła zdobywać popularność i wywierać wpływ na innych muzyków, takich jak John Coltrane, Albert Ayler i wielu innych. Równocześnie działalność Colemana wywoływała ożywione dyskusje, a sam muzyk przez niektórych uważany był za geniusza, zaś przez innych za hochsztaplera.
Od lat 70. Coleman występuje w składach z instrumentami elektrycznymi i określa swoją muzykę nazwą "muzyka harmolodyczna" (ang. harmolodics – neologizm mający oddawać jedność harmonii, rytmu – z ang. motion – i melodii). Do zasad muzyki harmolodycznej mają należeć m.in. kolektywna improwizacja, zniesienie podziału na instrument solowy i akompaniament oraz rezygnacja z tonalności. Krytycy zwracają jednak uwagę, że być może najtrafniejszym określeniem tej muzyki jest "free funk", ze względu na pulsujacą, momentami niemal rockową rytmikę i dużą dynamikę. Do współpracowników Colemana z nowszego okresu należą Ronald Shannon Jackson, James Blood Ulmer, Jamaladeen Tacuma i inni.
Ornette Coleman jest niezwykle płodnym kompozytorem, wiele z jego kompozycji zyskało rangę standardów jazzowych, a płyty z jego kompozycjami nagrywali m.in. Pat Metheny i John Zorn. Coleman jest również autorem muzyki kameralnej oraz filmowej, m.in. do filmu Nagi Lunch Davida Cronenberga.
W Polsce Ornette Coleman koncertował w ramach festiwalu Jazz Jamboree w latach 1971, 1984, 1993, a także na Warsaw Summer Jazz Days w 2007 roku oraz na festiwalu "Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej" w roku 2008.(wikipedia)
As such, the value of the record now lies in the other four tracks, leftovers from sessions during his Atlantic tenure. The problem is they FEEL like leftovers-- Cherry runs out of steam on his solo on "Little Symphony", "Check Up" is lifeless barring LaFaro's unnervingly brilliant playing, and "Joy of a Toy", while nicely performed, isn't among the better of Coleman's material. The exception to all of this is "Monk and the Nun", leftover from the first session on Atlantic-- Coleman and Cherry both take superb solos after the chirping theme is stated.
Granted, none of it is unlistenable, it's just not that excited, and with a large portion of it duplicated elsewhere, it's totally unnecessary. If you're into Coleman enough to check out this obscure record, I'd advise looking into the boxed set "Beauty is a Rare Thing", which collects all the material from these sessions. (amazon)
Twins is an album by jazz saxophonist and composer Ornette Coleman. Recorded between 1959 and 1961 for Atlantic, it was only released in 1971. The first track, "First Take", was literally a first take from the Free Jazz: A Collective Improvisation sessions (later included as a bonus track on the CD reissue of that album), featuring the double quartet and exuberant improvisation that characterise it. The other tracks are outtakes from the sessions that contributed to the This Is Our Music, The Shape of Jazz to Come and Ornette! albums, and show a more "conventional" kind of avant-garde jazz, all of them in a quartet form centering around Coleman and Don Cherry, with either Charlie Haden or Scott LaFaro on the bass, and Ed Blackwell or Billy Higgins keeping time on the drums. (wiki)
A compilation of leftovers from Ornette Coleman's tenure on Atlantic (1959-1961), "Twins" is a piece whose value has diminished. This was far and away the most productive time of Coleman's career, he recorded six albums worth of material, including at least two classics ("The Shape of Jazz to Come", "Free Jazz"), and there was enough leftover material to produce three albums of reasonable quality and include half a dozen extra tracks on top of that in a boxed set. Given that this represents about a third of his recorded output over his nearly fifty year recording career, there's something to be said for this material.
The album received its name from the inclusion of the rehearsal take of "Free Jazz", cleverly titled "First Take". Featuring two quartets playing together-- one of Coleman's then working band of himself on alto, Don Cherry on trumpet, Charlie Haden on bass and Ed Blackwell on drums and a second quartet of Eric Dolphy on bass clarinet, Freddie Hubbard on trumpet, soon-to-be Coleman bassist Scott LaFaro and former Coleman drummer Billy Higgins. The piece has the same general setup as "Free Jazz", but everything is cut in half in terms of solo space-- the interactions, structures, etc. are all still there. But this really isn't all that valuable since it's included as a bonus track to the "Free Jazz" release.
Granted, none of it is unlistenable, it's just not that excited, and with a large portion of it duplicated elsewhere, it's totally unnecessary. If you're into Coleman enough to check out this obscure record, I'd advise looking into the boxed set "Beauty is a Rare Thing", which collects all the material from these sessions. (amazon)
Twins is an album by jazz saxophonist and composer Ornette Coleman. Recorded between 1959 and 1961 for Atlantic, it was only released in 1971. The first track, "First Take", was literally a first take from the Free Jazz: A Collective Improvisation sessions (later included as a bonus track on the CD reissue of that album), featuring the double quartet and exuberant improvisation that characterise it. The other tracks are outtakes from the sessions that contributed to the This Is Our Music, The Shape of Jazz to Come and Ornette! albums, and show a more "conventional" kind of avant-garde jazz, all of them in a quartet form centering around Coleman and Don Cherry, with either Charlie Haden or Scott LaFaro on the bass, and Ed Blackwell or Billy Higgins keeping time on the drums. (wiki)
A compilation of leftovers from Ornette Coleman's tenure on Atlantic (1959-1961), "Twins" is a piece whose value has diminished. This was far and away the most productive time of Coleman's career, he recorded six albums worth of material, including at least two classics ("The Shape of Jazz to Come", "Free Jazz"), and there was enough leftover material to produce three albums of reasonable quality and include half a dozen extra tracks on top of that in a boxed set. Given that this represents about a third of his recorded output over his nearly fifty year recording career, there's something to be said for this material.
The album received its name from the inclusion of the rehearsal take of "Free Jazz", cleverly titled "First Take". Featuring two quartets playing together-- one of Coleman's then working band of himself on alto, Don Cherry on trumpet, Charlie Haden on bass and Ed Blackwell on drums and a second quartet of Eric Dolphy on bass clarinet, Freddie Hubbard on trumpet, soon-to-be Coleman bassist Scott LaFaro and former Coleman drummer Billy Higgins. The piece has the same general setup as "Free Jazz", but everything is cut in half in terms of solo space-- the interactions, structures, etc. are all still there. But this really isn't all that valuable since it's included as a bonus track to the "Free Jazz" release.
link in comments
link
OdpowiedzUsuńA MTF@#%ing classic dude! Play it loud.
OdpowiedzUsuńOrnette Coleman-balsam dla ucha ;)
OdpowiedzUsuń