Angelic Upstarts był jednym z najważniejszych zespołów mojego nastolęctwa. Zetknąłem sie z nimi po raz pierwszy dzięki składance "Back Stage Pass" i to był chyba 1982 rok, moje punkowe początki. Na składance była m.in. ich piosenka "Police Opression", która jakże pasowała do atmosfery tego okresu w Polsce. A niedługo potem usłyszałem hymn "Solidarity" w ich wykonaniu, dedykowany polskim robotnikom:
all the polish workers fight to make their stand
and behind them evry honest working men
in unity there`s each otherand your friend becomes your brother
and in the tyrant`s heart will be a lesson learned
give them hopegive them strengthgive them live
like a candle burning in the black of night
we're all with you in our hearts and in our minds
and we'll pray for our nation through its darkest times
Dodajmy do tego tak znakomite utwory jak "Teenage warning", "Last night another soldier", "Leave me alone" czy "I won't pay for liberty".
Będąc na koncercie w Warszawie, było oczywiście "Solidarity", było "Police Opression", a jednak miałem niedosyt, nie da się ukryć, że oglądaliśmy starszych panów. Zagrali 22 kawałki, ambitny set, widać było, że dobrze się bawią i dobrze się znają, ale ostrości tej muzyce brakowało. Wokalista Thomas 'Mensi' Mensforth to weteran sceny punk, Angelic Upstarts grają od 1977 roku - zaraz minie 35 lat.
Dziwny był zestaw kapel, które wystąpiły wczoraj na festiwalu Good Night White Pride Fest VII, na jednej scenie grali co by nie mówić lewacy, bo tak trzeba traktować Angelic Upstarts i kapele, które lewactwem się brzydzą z Analogsami na czele, którzy zresztą zagrali jak zawsze bardzo dobry koncert. Rewelacyjne - też jak zawsze - było Eye For An Eye.
Wkurwiali mnie organizatorzy koncertu, którzy nie pozwalali rejestrować na wideo ani robić zdjęć. Na dzień dobry zabrali aparat i kamerę, przemyciłem jeszcze mały aparat z możliwością zapisu wideo, przez co omal nie wyleciałem z klubu, kiedy ochrona zobaczyła, że kręcę Analogsów. Dopiero po długich dyskusjach udało mi się jakoś do tych ludzi trafić, że w rejestrowaniu koncertów nie ma nic złego (musiałem zobowiązać się, że nie będę fotografował publiczności!) --- Disorder
Dziwny był zestaw kapel, które wystąpiły wczoraj na festiwalu Good Night White Pride Fest VII, na jednej scenie grali co by nie mówić lewacy, bo tak trzeba traktować Angelic Upstarts i kapele, które lewactwem się brzydzą z Analogsami na czele, którzy zresztą zagrali jak zawsze bardzo dobry koncert. Rewelacyjne - też jak zawsze - było Eye For An Eye.
Wkurwiali mnie organizatorzy koncertu, którzy nie pozwalali rejestrować na wideo ani robić zdjęć. Na dzień dobry zabrali aparat i kamerę, przemyciłem jeszcze mały aparat z możliwością zapisu wideo, przez co omal nie wyleciałem z klubu, kiedy ochrona zobaczyła, że kręcę Analogsów. Dopiero po długich dyskusjach udało mi się jakoś do tych ludzi trafić, że w rejestrowaniu koncertów nie ma nic złego (musiałem zobowiązać się, że nie będę fotografował publiczności!) --- Disorder
Formed in South Shields, England in 1977, the Angelic Upstarts was one of the period's most politically charged and thought-provoking groups; though technically a skinhead band, their records attacked the racism and fascism so prevalent throughout the skinhead community, and while also technically a punk unit, their music quickly evolved beyond the movement's limited scope.
The Angelic Upstarts were led by the rather nasal vocalist Mensi (born Thomas Mensforth), whose impoverished childhood became a frequent lyrical touchstone. Along with a highly fluid lineup which initially comprised guitarist Mond, bassist Ronnie Wooden, and drummer Sticks, the group debuted with the 1979 single "Murder of Liddle Towers," a scabrous attack on police brutality. The record caught the attention of Sham 69's Jimmy Pursey, who produced their debut album "Teenage Warning", which, like its 1980 follow-up, "We Gotta Get Out of This Place", roundly ridiculed the oppressive policies of Margaret Thatcher while offering an outpouring of sympathy for the working class.
As the Upstarts' popularity surged, so did the levels of violence at their live shows; they became mortal enemies of National Front fascist supporters, who railed against the band after first misinterpreting their leftist songs as supportive of their cause. At the same time, the band's music was becoming more complex and accomplished; by 1983's "Reason Why?", the strongest Angelic Upstarts record, Mensi's songwriting skills had become tighter and more melodic, even branching out into reggae and folk, while the group's base broadened with the addition of keyboards and saxophones.
The 12 inch single "Solidarity" was releasend on Anagram Records in 1983. The title track, "Solidarity", is in reference to the Polish shipyard workers trades union led by Lech Walesa which at the time were being repressed by the Communist regime in Poland.
The Angelic Upstarts were led by the rather nasal vocalist Mensi (born Thomas Mensforth), whose impoverished childhood became a frequent lyrical touchstone. Along with a highly fluid lineup which initially comprised guitarist Mond, bassist Ronnie Wooden, and drummer Sticks, the group debuted with the 1979 single "Murder of Liddle Towers," a scabrous attack on police brutality. The record caught the attention of Sham 69's Jimmy Pursey, who produced their debut album "Teenage Warning", which, like its 1980 follow-up, "We Gotta Get Out of This Place", roundly ridiculed the oppressive policies of Margaret Thatcher while offering an outpouring of sympathy for the working class.
As the Upstarts' popularity surged, so did the levels of violence at their live shows; they became mortal enemies of National Front fascist supporters, who railed against the band after first misinterpreting their leftist songs as supportive of their cause. At the same time, the band's music was becoming more complex and accomplished; by 1983's "Reason Why?", the strongest Angelic Upstarts record, Mensi's songwriting skills had become tighter and more melodic, even branching out into reggae and folk, while the group's base broadened with the addition of keyboards and saxophones.
The 12 inch single "Solidarity" was releasend on Anagram Records in 1983. The title track, "Solidarity", is in reference to the Polish shipyard workers trades union led by Lech Walesa which at the time were being repressed by the Communist regime in Poland.
Found on Zero G Sound
Thanks to Zero
link in comments
link
OdpowiedzUsuńEch,Back Stage Pass,ale się tego słuchało ;)
OdpowiedzUsuń