Mazzol & Arhythmic Perfection - Out Out To Lunch (1996)





Jerzy Mazzoll - klarnety
Janusz Zdunek - trąbka
Sławomir Janicki - kontrabas
Jacek Majewski - instrumenty perkusyjne
Tomasz Gwincinski - perkusja

Jerzy Mazzoll tak opowiadał przed dziesięcioma laty na łamach "Czasu Kultury" o swoim stosunku do polskich jazzmanów: - Od lat grają pseudoamerykański jazz i próbują być bardziej amerykańscy niż Amerykanie. ( ) A ja w pewnym momencie zrozumiałem, że to odgrywanie standardów nie ma większego sensu. Ja nie muszę poświęcać życia, żeby komuś coś udowodnić - mówił. I jeszcze: - Muzyka pozostała dla mnie ostatnią formą modlitwy.

Mazzoll był zawsze wyrazistą postacią o zdecydowanych poglądach, również na muzykę. Zapewne także to pozwoliło mu stać się jedną z ważniejszych postaci polskiej sceny muzyki improwizowanej drugiej połowy lat 90.

To właśnie wtedy ukazały się dwie szalenie ważne płyty zespołu Mazzoll & Arhythmic Perfection: "a" oraz "Out Out To Lunch". Obie przyczyniły się do zdefiniowania języka głośnej wówczas polskiej sceny yassowej. U boku Mazzola grali wtedy m.in. Tomasz Gwinciński (m.in. lider Maestro Trytony) i Janusz Zdunek (4 Syfon, od lat członek zespołu Kult). Trzecia płyta Arhythmic Perfection "Rozmowy s catem" była o tyle ważnym wydarzeniem, że przynosiła zapis spotkania zespołu z Kazikiem Staszewskim. Ten ostatni mówił potem o spotkaniu z liderem Arhythmic: - To było ogromne przeżycie na mojej drodze artystycznej. Mazzoll był w pewnym momencie moim mistrzem, czego się nie wyprę. Nauczył mnie choćby tego, że nie należy się wstydzić swojej ekspresji. (...). Inaczej spojrzałem też na tworzenie muzyki. ( ) Mówiłem już, że przedtem widziałem wszystko w czarno-białym telewizorze, a Mazzoll mi włączył kolor. Albo że w mieszkaniu, w którym korzystałem tylko z jednych drzwi, on mi otworzył drugie i trzecie. Mazzoll był też, w końcu wspomnianej dekady, liderem kolejnych projektów, m.in. Niebieski Lotnik i Diffusion Ensemble (w których pojawiał się też jego brat, basista Wojciech Mazolewski).

Wydał też płyty "Single 3" i "Muzyka dla supersamów", później nieco wycofał się z muzycznych scen. ----- Tomasz Janas

4 komentarze:

    Serpent.pl