Album nagrany przez dwóch muzyków z Ohio - gitarzystę Doug Snydera i perkusistę Boba Thompsona, którzy postanowili stworzyć coś ostrzejszego niż Stooges i MC5. W efekcie wyszedł im z tego kawał dobrej roboty, konkretna i świetnie brzmiąca mieszanka improwizacji oraz psychodelicznego hałasu.
Amazing, unique, celebrated, and genuinely rare artifact from Rural Ohio. After stepping out of a Stooges concert in 1971, Doug Snyder and Bob Thompson set up a studio in their kitchen and attempted to record a record Heavier than the Stooges. They were completely successful, and the resulting LP, their only release at the time (put out by themselves, privately, in a very limited number (500)), immediately became an underground legend and favorite amongst the likes of Carla Bley. A frenzy of distorted guitar and improvised drumming. The type of album that quickly achieves mythical status and begs so many questions yet leaves so few answers. Some songs start with a semblance of a groove or rhythm until they quickly deteriorate into a wall of pscyhedelic noise. (cantorrecords)
Mind Blown!
OdpowiedzUsuńMany thanks!
OdpowiedzUsuńIntrygująca pamiątka pięknych czasów. Z zespołem Iggy Popa widze zbieżność jedynie w obszarze bezkompromisowości. Słuchałem tego wtulony małżowinami w psychodeliczną nierealność, noise-ową zadziorność i krautową rezygnację. Sądzę, że całość bliżej takich grup jak Les Ralizes Denudes niż Stooges. Dzieki.
OdpowiedzUsuńpiękny noise/psych rockowy odjazd, aż niewiarygodne, że to '73. Sam bym tego za nic nie znalazł, dzięki wielkie.
OdpowiedzUsuńSuper - thank you!
OdpowiedzUsuń