Młody hippis Jonas (Robert Walker, Jr) wędruje samotnie przez meksykańskie, skwarne pustkowia. Pośród malowniczych wzgórz pokrytych zastygłą lawą natrafia na przydrożny zajazd. Zmęczony do granic wytrzymałości, zostaje przyjęty przez właścicielkę Mary (Rita Hayworth), poznaje jej zalotną córkę Billie (Mimsy Farmer) oraz przyjaciela domu Warrena (Ed Begley, Sr). Nieoczekiwanie wszyscy rozpoznają w chłopaku Rockyego, zaginionego syna Mary. Jonas jest zaskoczony, lecz szybko oswaja się z tą wiadomością. Wkrótce, krok po kroku, pozna mroczną rodzinną tajemnicę... Jedna z ostatnich kreacji hollywoodzkiej gwiazdy Rity Hayworth. (filmweb)
Ścieżka dźwiękowa do tego klasycznego, francuskiego thrillera z 1970 (w amerykańskiej obsadzie) jest w ostatnim 5-leciu jedną z najczęściej słuchanych przeze mnie płyt! Wszystko przez film Kill Bill 2 (reż. Quentin Tarantino) w którym to pojawił się genialny, minutowy utwór Chase a ja musiałem mieć ten fragment w kolekcji! Początkowo muzykę do filmu miała skomponować grupa Pink Floyd, ale ponieważ była zajęta, to pracę tę dostał nieznany, francusko-brytyjski zespół Clinic i wywiązał się z umowy doskonale! Album zawiera 11 kompozycji zespołu (w większości instrumentalnych) z kręgu pop-psychodelii i wczesnego, floydowskiego rocka a także po 2 nagrania w wykonaniu orkiestry oraz popularnego niegdyś piosenkarza Christophe'a. Generalnie słucha się tego jednym tchem i chociaż sa tutaj fragmenty ewidentnie popowe, to jestem pewien, że niemal każdy słuchacz wrażliwy na pop-psych-rockowe brzmienia z końca lat 60-tych uzna tę płytę za wyjątkową! Na tyle CD dobrze ktoś napisał, że obok soundtracku z filmu 'More' jest to najlepsza (rockowa) muzyka filmowa z tamtej epoki! Doskonała jakość dźwięku i bardzo gustowna (choć skromna) oprawa graficzna! 100% REKOMENDACJA! (megadisc.pl)
This original soundtrack (from the cult movie) was released in late 1970 by French Motors label. The fabulous music was created by then unknown French-Canadian-British rock band Clinic (which was chosen after the Pink Floyd weren't available), pop singer Christophe (present on just two tracks) and Bernard Gerard Orchestra (responsible for two classical interludes). All the songs were sung in English, although most of an album was ?lled with instrumental and truly amazing, early Pink Floyd-like psychedelic sounds (with Hammond organ, mellotron, ?ute, hypnotic bass notes, whispering voices) combined with late 60’s French/British pop tunes. With the exception of 'More' it's really hard to imagine a better movie soundtrack from late 60's/early 70's rock era!
. .
OdpowiedzUsuń