Walerian Borowczyk (1923-2006)



Walerian Borowczyk - artysta plastyk, scenarzysta, scenograf, reżyser filmów animowanych i fabularnych, pisarz. Urodził się w 1923 w Kwilczu k. Poznania. Od 1959 mieszkał we Francji. Zmarł 3 lutego 2006.

Uprawiał wiele gatunków sztuki; obok filmu animowanego, czy często uznawanych przez krytykę za arcydzieła krótkometrażowych filmów fabularnych i interesujących filmów pełnometrażowych, wybija się jako jeden z głównych autorów polskiej szkoły plakatu, a przede wszystkim artystycznego kina erotycznego. Autor rysunków satyrycznych, rzeźb, scenografii filmowej. Pokazywał swe prace na wystawach w kraju i za granicą. Otrzymał wiele nagród za twórczość plastyczną. Jest też autorem wydanych w 1992 we Francji, a rok później w Polsce opowiadań "Anatomia diabła" oraz napisanych po francusku wspomnień "Moje polskie lata" (2002) (...)

Mówiąc o największych dokonaniach w dziedzinie światowego filmu animowanego nie sposób nie powiedzieć o dwu polskich twórcach, Walerianie Borowczyku i Janie Lenicy. Ponieważ to ich, zrealizowany w 1957 film "Był sobie raz", a potem kolejne wspólne, jak "Dom" z 1958, i indywidualne każdego z nich, zapoczątkowały prawdziwą rewolucję w tym, położonym na peryferiach filmu, gatunku. Uczyniły też z filmu animowanego sztukę, która może służyć do przekazywania najbardziej skomplikowanych, trudnych i poważnych treści. Marcin Giżycki pisał nie bez racji w wiele lat później ("Kino" 12/2001), że "w filmie animowanym (...) istniały dwie epoki: przed i po Janie Lenicy i Walerianie Borowczyku" (...)


Dom (House) 1958 (with Jan Lenica)

Przed pojawieniem się filmów Lenicy i Borowczyka, film animowany był w Polsce formą mniej wartościową, rozumianą jako film przeznaczony dla dzieci, bez większych ambicji artystycznych, plastycznych - nie mówiąc już o filozoficznych. "Genialność Lenicy z Borowczykiem objawiła się nie w nowatorstwie technicznym, wynalazczości - pisał Marcin Giżycki - tylko, przeciwnie, w swoiście nonszalanckim podejściu do istniejących technik i konwencji. (...) Ich filmy nie kryły prostoty używanych środków, niczego nie maskowały, posługiwały się uproszczonym do maksimum ruchem i montażem. Ot, kilka kolorowych papierków, starych fotografii, przedmiotów z lamusa, fragmentów znalezionych rycin." (...)

Walerian Borowczyk od początku swej działalności traktował film animowany jako formę sztuki "wysokiej". Jako przykład takiego poważnego traktowania tego gatunku filmowego podać można choćby jego "Renesans" (1963), który pokazany na festiwalu filmowym w Krakowie w 1964, obok "Nosorożca" Lenicy, wzbudził zachwyt znanego krytyka filmowego Aleksandra Jackiewicza. Krytyk ten ocenił go nawet wyżej od filmu Lenicy. Warto przytoczyć jego opis, bowiem oddaje on wartość sztuki Borowczyka ("Życie Literackie" 24/1964):

"Jest to animowana przypowieść o świecie zrujnowanym skutkiem jakiegoś kataklizmu. Świat - realny stolik, leżące na nim realne przedmioty, kosz pod stolikiem - uległ fizycznemu rozbiciu. A oto składa się na nowo, materia organizuje się znów w rzeczy. Trąbka, leżąca na stoliku, zaczyna grać triumfalnie. Aż przychodzi drugi kataklizm. Dzieje materii, upór materii wobec sił niszczenia - pokazane na powierzchni metra kwadratowego i na kilku śmiesznych przedmiotach z lamusa!"


Astronauci (Les Astronautes) 1959 (with Chris Marker)

Podkreślić należy obecność humoru, i to zarówno w filmach animowanych Borowczyka, jak i jego filmach fabularnych. Często jest to czarny humor, w wielu wypadkach absurdalny, groteskowy, nie bez racji kojarzący się z surrealistycznym. Tak jest choćby w "Magiku" (1959), "Szkole" (1958). Ale bywa też, że z filmu, i to nawet rysunkowego, wieje grozą. Przykładem mogą być "Zabawy aniołów" (1964), o których pisał Marian Promiński ("Życie Literackie" 25/1965): - "ładne mi zabawy - rzeźnia, w której lała się krew granatowa, bo taką chyba mają anioły", podkreślając "infernalną" wymowę filmu. Tak jest przede wszystkim w pełnometrażowej animowanej grotesce Borowczyka "Teatr państwa Kabal" - filmie, w którym animowane postacie bohaterów nabierają realności prawdziwych ludzi, co potęguje grozę przedstawianej historii. Aleksander Jackiewicz napisał ("Film" 25/1969), że "najbardziej fascynujące w tym filmie jest, iż Kabalowie to przez cały czas postacie demonstracyjnie fikcyjne. Kreseczki, kropeczki, które odgrywają ludzi. Ale odgrywają ich realistycznie i postępują jak żywe" (...)


Teatr państwa Kabal (Theater of Mr and Mrs Kabal) 1967

Zrealizowany w 1968 pełnometrażowy debiut fabularny Borowczyka "Goto, wyspa miłości" został entuzjastycznie przyjęty przez krytykę. Reżyser otrzymał za film przyznaną po raz pierwszy nagrodę francuskiego krytyka filmowego Georgesa Sadoula. (...) Uznanie przyniosły Borowczykowi też kolejne filmy fabularne: "Blanche" (1971), "Opowieści niemoralne" (1974) i zrealizowane w Polsce niezwykle ciekawe plastycznie i psychologicznie, a zarazem wierne oryginałowi "Dzieje grzechu" (1975), melodramat, który sam reżyser nazwał "ilustracją" powieści Żeromskiego (...)




Bogusław Żmudziński napisał, że "nad Sekwaną przyjęło się mówić o Walerianie Borowczyku 'Boro' ". Dodając, że Borowczyk "to wybitny realizator filmów animowanych i krótkometrażowych", natomiast 'Boro' kojarzy się przede wszystkim z reżyserem filmów fabularnych, który "zyskał dwuznaczną sławę twórcy francuskiego kina erotycznego". Ba, nawet sławę "klasyka soft-porno". Nic dziwnego, że wiele jego filmów przez lata było w różnych krajach zakazanych, ciętych przez cenzurę obyczajową, skracanych, przerabianych, nawet z krótkimi miewał problemy (...) Sam Borowczyk odróżnia jednak pornografię od erotyki. W rozmowie z Andrzejem Markowskim ("Kino" 4/1975) powiedział: "Erotyka, seks to przecież jedna z najbardziej moralnych stron życia. Erotyka nie zabija, nie unicestwia, nie nakłania do zła, nie prowadzi do popełnienia przestępstwa. Wręcz przeciwnie: łagodzi obyczaje, przynosi radość, daje spełnienie, sprawia bezinteresowną przyjemność."

Mimo kontrowersji towarzyszących odbiorowi kolejnych filmów fabularnych Borowczyka, zawsze mamy w nich do czynienia z wielką wyobraźnią plastyczną, ogromną inwencją twórczą, absurdalnym humorem, groteską o inspiracji surrealnej. Warte podkreślenia jest coś jeszcze. Borowczyk jest absolutnym twórcą swych filmów, nie tylko reżyserem i scenarzystą, ale też scenografem. Narzuca sposób fotografowania, a krytycy podkreślają, czemu on nie zaprzecza, precyzyjne przygotowanie i panowanie autora nad realizacją (...)

Borowczyk traktował animację jako formę sztuki, w której nie odżegnywał się od humoru, często absurdalnego. W jego pracach wyraźne widać inspiracje filmami trickowymi George’a Méliesa i francuską awangardą lat dwudziestych. Podobnie jak Robert Bresson, Borowczyk pozbawiał swoje postaci psychologicznej głębi, ponieważ bardziej interesowała go odpowiedzią na pytanie „jak?” niż „dlaczego?” Jego filmy wpłynęły na twórczość całej generacji artystów m.in. Terry Gilliama, Petera Greeneway’a, a w dziedzinie animacji – braci Quay(polish culture)


Szkoły (The Schools) 1961

Born in Kwilcz, near Poznań, he studied painting at the Academy of Fine Arts in Kraków, then devoted himself to painting and lithography, including the creation of posters for the cinema, which earned him a national prize in 1953. In 1959, he settled in Paris. His early films were surreal animations, some only a few seconds long, including several comic abecedaria. His most acclaimed early films were Był sobie raz (Once Upon A Time) (1957) and Dom (House) (1958, with Jan Lenica). In 1959, he worked with Chris Marker for Les Astronautes. Major works of this period include the nightmarish Jeux des anges (1964) and the stop motion film Renaissance (1963), which uses reverse motion to depict various destroyed objects (a prayer book, a stuffed toy, etc.) re-assembling themselves, only to be destroyed again when the last object (a bomb) is complete. In 1967, he directed his first animated feature film, Théâtre de Monsieur & Madame Kabal: un film dessiné pour les adultes (Mr. and Mrs. Kabal's Theatre).


La Bete (movie poster)

Borowczyk moved into live-action feature film with Goto, l'île d'amour (Goto, Isle of Love) (1968) and Blanche (1971), both tales of illicit love thwarted by jealous husbands, and both starring his own wife, Ligia Branice. One of his most appreciated films of this period, Dzieje grzechu (A Story of Sin) (1975), which was nominated for Palme d'or, is an adaptation of a Polish literary classic by Stefan Żeromski. Like his 1966 short film Rosalie (a Guy de Maupassant adaptation and a Silver Bear winner), Dzieje grzechu had successfully rendered the themes of seduction and infanticide. Contes immoraux (Immoral Tales) (1974) and his later work, including Interno di un convento (Behind Convent Walls) (1977) (inspired by Promenades dans Rome of Stendhal) and Cérémonie d'amour (Rites of Love) (1988) have been controversial, lauded by some for their unique surrealist vision and derided by others as contentless pornography. Especially, La Bete (The Beast) (1975) (based on the story Lokis by Prosper Mérimée and originally conceived in 1972 as a film on its own, but then in 1974 as the fifth story in Contes immoraux) was seen by many as a decline in the director's career after Dzieje grzechu, except in France, where it was hailed by prominent critics such as Ado Kyrou.

In 1981, he made Docteur Jekyll et les femmes (Blood of Dr Jekyll), a version of the Jekyll and Hyde story starring Udo Kier and Patrick Magee and depicting Jekyll's transformation as a violent rebellion against the Victorian morality. In his 1988 book Nightmare Movies, Kim Newman described the film as "dark, misanthropic and interestingly offensive". He made a brief return to animation with his 1984 short film Scherzo infernal. In 1987, he directed Emmanuelle 5, an installment of the Emmanuelle series, that was also released in a hardcore video-only version. He was unhappy with the project due to a dispute concerning the casting of lead actress Monique Gabrielle. In 1988 and 1990, he directed four episodes for the series Série rose: Les Chefs d'ouvre de la littérature érotique on M6.


Renesans (Renaissance) 1963

Many of Borowczyk's films use historical settings, including Ars Amandi: l'arte di amare (The Art of Love) (1983), set in the time of Ovid (and featuring the poet as a character); Blanche, set during the Middle Ages; and three of the four episodes in Contes immoraux, set respectively in the nineteenth century, the sixteenth century, and the Borgia papacy. A number of his films (like the "tale" La Marée (The Tide) in Contes immoraux, the 1976 La Marge (The Streetwalker), the episode Marceline in Les Héroines du mal: Margherita, Marceline, Marie (Immoral Women) (1979), and Cérémonie d'amour were based on stories by André Pieyre de Mandiargues. A less usual product of this cooperation was Une collection particuliere of 1973, a representation of Borowczyk's collection of pornographic items, with Mandiargues having written (and read) the narration. His 1980 film Lulu was an onscreen adaptation of the play by Frank Wedekind. Borowczyk was the author of two books; Anatomia diabła (Anatomy of Devil) (1992) and Moje polskie lata (My Polish Years) (2002). He died of heart failure in Paris in 2006.

2 komentarze:

  1. W poście pojawia się błąd dot. nazwy miejscowości "Kwilcz" - zamiast "Kwilicz" powinno być "Kwilcz". Byłbym wdzięczny za poprawienie błędu.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Błąd poprawiony. Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam serdecznie. Ankh.

    OdpowiedzUsuń

    Serpent.pl