Łyżka Czyli Chilli powstała w latach 90. XX wieku. Wszyscy członkowie grupy są Polakami czystej krwi, chociaż czasami rzeczy przedstawiają się zupełnie inaczej. Nie ulegajmy złudzeniom. Produkty filmowe wytworzone przez "Łyżkę" mogą na pierwszy rzut oka sprawić wrażenie powierzchownej kpiny bez żadnego sensu. Jest to mylne wrażenie. Nie po to bowiem członkowie "Łyżki" ukończyli studia wyższe (jeden to artysta malarz, drugi to psycholog, trzeci konserwator zabytków), żeby kurwa robili jakieś tam gówna. Dzieła "Łyżki", to wyraz pogłębionej refleksji krytycznej nad światem współczesnym. To pokazanie jasnej strony ciemnej strony kultury umiejętnie przez "Łyżkę" podkolorowanej. W ten sposób odbiorca zawsze może znaleźć w dziele "Łyżki" coś dla siebie. Np. kmiot będzie bezmyślnie rył ze śmiechu, pseudointelektualista na siłę doszukiwał znaczeń i symboli, a snob będzie się zastanawiał, którą opcję przyjąć.(...) Łyżka Czyli Chilli, w swych artystycznych peregrynacjach kierując się zasadami absolutnego eklektyzmu, kieruje i unaocznia prawdziwy obraz Sztuki. Sztuki Prawdziwej, takiej jaką Ona jest i takiej, jaką być powinna (...). Idea Postmodernizmu, która od jakiegoś czasu wyżera umysły artystów, jest nam absolutnie na rękę, albowiem umożliwia ona totalny relatywizm twórczy, którym to kierujemy się od samego momentu powstania, stwarzając wyłącznie na nasze potrzeby gałąź Sztuki zwaną Koninkturalizmem. Wszak to właśnie artystyczni bankruci i impotenci wypaczyli do dna ideały Duchampa o podniesieniu każdego przedmiotu do rangi Dzieła Sztuki oraz myśl Witkacego o Czystej Formie. A już Norwid sugerował, że nie każdy Artysta jest Twórcą i nie każdy Twórca Artystą. Grupa "Łyżka czyli Chilli" jest zaś misyjną formacją walczącą w imię możności odwrócenia się plecami do potencjalnie uznanych "arcydzieł". W konsekwencji interesują nas zasadniczo eksplozje i gołe baby oraz obce cywilizacje pozaziemskie - zwłaszcza japońskie. Ostatnio także trendy w modzie sportowej".
Smak życia
Są twórcami najróżniejszych myśli i sytuacji paranoicznych, o których nie sposób mówić, czy pisać poważnie. Jako narzędzie swojej twórczości na ogół wybierają multimedia. Artyści są pełni kpiny i żartu, potrafią przeistoczyć każdą otaczająca ich rzeczywistość w pełen humoru komentarz. W swoim Manifeście napisali: "Kiedy codziennie budzimy się i wstawamy z łóżek często zadajemy sobie pytania o sens egzystencji. Kim jesteśmy? Skąd przychodzimy? Dokąd zmierzamy i co jest motorem naszego postępowania? Podobne znaki zapytania dotyczą także istoty Sztuki. Jaki jest jej cel? Czemu służy? Jaką funkcj pełni w społeczeństwie? Co Sztuka daje ludziom? Łyżka Czyli Chilli absolutnie nie próbuje nawet odpowiadać na żadne z tych pytań. Wręcz przeciwnie. Stawia ludzkości nowe, kto wie, czy nie istotniejsze. Np. jak zespawał drewno z plastikiem; jak otworzyć szufladę wcale tego nie chcąc lub wreszcie dlaczego kiełbasa podwawelska ma tylko dwie klasy jakości? I czemu?"
Ich krowa – POLSKA GOLA będzie innowacyjną wersją piłkarzyków.
Ich krowa – POLSKA GOLA będzie innowacyjną wersją piłkarzyków.
Chiński kocioł
Tomasz Waciak-Wójcik wł. Sławomir Kuźwa ur. 1966 w Warszawie. Do 1966 postać prawie nie znana krytykom i znawcom sztuki. Zadebiutował w 1966 tomikiem poezji "Luz na wale", w którym bezlitośnie rozprawił się z rymowaną prozą Łupczaka. Na szczególną uwagę zasługuje wiersz pt. „Klękły panewki", który obok osławionego "Wydechu" stanowi kamień milowy polskiej prozy XX wieku. W 1966 roku artysta wyjeżdża na siedmioletnie stypendium do Bułgarii, gdzie jako środkowy napastnik dokonuje cudów w pierwszoligowym Dymano Bukareszt. Tam też poznaje prawego obrońcę Kurzępę oraz rezerwowego kapitana Wiesława Donicę. Wraz z nimi zakłada legendarną Łyżkę Czyli Chilli, w której aż kłębi się od genialnych scenariuszy, eseji, piosenek, obrazów i anegdotek, np. tomik wierszy „Mimo Za", scenariusze takich kultowych filmów jak „Chłopy", „Krzyżaki" czy „Lala". Od 1957 wiąże się z Komisją Bengalskiego i tam występuje w charakterze kierownika działu zaopatrzenia. Lata 1966-67 stanowią ciemną kartę w życiu artysty - siedzi bowiem w więzieniu z pobudek politycznych. W tym okresie powstają takie dzieła jak słynne już „Kto podniesie mydło?". Na dzień dzisiejszy autor „Luzu na wale" pracuje nad olejnym dziełem „Uliczka na Starówce".
ParaPsychoPatolog Lamalutomski-Radzi (Oczywiście)
Michał Maria Mendyk wł. Bronisław Kurzępa urodzony w Warszawie w 1968, a właściwie w Sochaczewie w roku 1942 i do dziś tam mieszkający. Młody, utalentowany wszechstronnie artysta multimedialny. Jego debiut na deskach Narodowej Sceny krytycy wiążą z powstaniem nowego, jakże ważnego etapu polskiej archeologii - odkrycia wraz z zespołem docęta Kuźwy ośmiopiętrowych ruin chrześcijańskiej kaplicy z V wieku p.n.e. Od 1978 roku czynnie bierze udział w pracach komisji im. Wiesława Samicy. Do panteonu sław pomogły mu się dostać znajomości w Ministerstwie Rolnictwa im. Sławomira Dudziocha jr - konkretnie wujek Mariusz Cebula z bratem Bronisławem oraz Mirek z mamą i malutkim Mariuszkiem z Kielc w Kielcach. W środowisku artystycznej Bochemii zasłużył sobie na w pełni zasłużony pseudonim artystyczny „Grill", a to z racji zaróżowionej lekko parówy i krótkich rzęs. Uwielbia jazdę swoim rocznym Polonezem z niklowanym dachem, grę karcianą w chuja, a także szybką jazdę na symulatorze Golfa trójki. Do najważniejszych realizacji artystycznych Mendyka należy ubranie w dres Pałacu Kultury w stolicy w 1998, pokaz dupy na molo w Sopocie, tomik poezji „Smutne Gały, czyli Bawarskie zacierki". Obecnie artysta pracuje nad filmem „Noce i dnie - 300 lat później".
Próba rozbicia węgla na atomy
Tomasz Trzos wł. Wiesław Donica urodzony między 1963-65 w Zawierciu. Dyplomowany dyrektor Zakładów Spawalnictwa Gazowego w Nowej Huci. Działalność artystyczną zapoczątkował podczas strajku głodowego spawaczów w Horzowiu. W 1997 roku, kiedy to za namową kolegów zespawał pierdząc dwie rury molibdenowe o średnicy 20 cm każda. Fiasko w przemyśle - zbyt mała wydajność - okazała się jednak sukcesem artystycznym na miarę dokonań takich twórców jak: Pietrucha czy Kopczak. Idąc za ciosem, na początku 1984 roku Donica spawa rząd stalowych tulei o łącznej długości 800 km2. Wyczyn ten spowodował natychmiastowe wciągnięcie Donicy na regularnego członka Łyżki Czyli Chilli. Represjonowany za zespawanie 3000 samochodów w korku ulicznym na Marszałkowskiej z Stolicy, odsiaduje w latach 1967-68 sześcioletni wyrok w zawieszeniu nad Wojewódzkim Okręgowym Zrzeszeniem Producentów Porcelitu im. Broniszewskiego. W owym czasie jest równocześnie zakuty w specjalne ołowiane galoty uniemożliwiające mu spawanie. Autor pieśni narodowych o charakterze internacjonalistycznym, rymowanych wierszy o spawaniu i galwanizacji, obrazów akwarelowych, np. „Lutownica".
Próba wypicia płynu przez dywan
"Łyżka Czyli Chilli" is a group of polish artist and performers. They maka an actions full of surrealism and absurd. Strongly recommended for people who like the independent and underground cinema.
Czytałem powyższy tekst gdzieś tak około roku 2000(?), chyba w jakimś niskonakładowym piśmie art-kult. rozdawanym w jednej z krakowskich knajp. Poza tym kojarzę ww. panów ze starych numerów Brulionu. Dzięki za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńPzdr.
Łyżka Czyli Chilli- wydany pakiet 4 DVD - ktos wie jak to pozsyskac?
OdpowiedzUsuń