[PL]
Pomorzanie to powiew świeżości na nieco stęchłej, polskiej scenie gitarowej, która w ostatnich latach ograniczyła się głównie do powtarzania tych samych wytartych schematów... z kilkoma chlubnymi wyjątkami (ale mogę się mylić, jestem w końcu kosmitą). Czterech luźnych bolków ze Szczecina, związanych z lokalnym bandem ska – Vespą (sprawdźcie koniecznie I Was a Teenage Werewolf) zainteresowało się w końcu majestatycznym brzmieniem polskiego bigbitu czyli naszą własną wersją beat/garażowego brzmienia, które w połowie lat '60 opanowało całą Europę. Jako, że każdy europejski kraj miał swoją własną odmianę i specyfikę, Polska nie ustępowała pola z Piastelsami, Polanami i Chochołami, eksplorującymi w swoich tekstach mroczne, pogańskie treści ("Mamy włosy długie, jak Kołodziej Piast").
Pomorzanie wykroili konkretną płytkę Mocne Uderzenie w kwietniu zeszłego roku, a następnie wydali "zestaw odrzutów" – kurwa naprawdę? – pt. Mocne Uderzenie II. Spadkobiercy kultowej żydowskiej kapeli ze Szczecina – Następcy Tronów (ulubiony klezmerski garaż autorów tego bloga) udowadniają na niej, że podziemne, polskie brzmienie lat '60 da się przywrócić nowemu pokoleniu odpadków społecznych i podać na tacy bez żadnej ściemy – tak, jak gdyby ktoś wymyślił je wczoraj! Naprawdę kibicujemy Pomorzanom nie tylko dlatego, że nagrali wielki cover kawałka Palcie Tylko Dżointy czy zainteresowali się Rumble – przełomową muzą Linka Wraya, którego gitarowe eksperymenty końca lat '50 pomogły wykrystalizować się surfowi, ale dlatego że swoją muzę grają z wiarą, energią i używają jakiegoś studia, które nie robi sobie żartów z procesu rejestracji i produkcji.
Osiem dających po dupie kompozycji idealnie trafia w klimaty sceny beat/garage revival z fruwającymi partiami organów i głupawymi tekstami polskich klasyków, śpiewanymi na pełnym pałerze bałtyckiego jodu (pamiętajcie TotArt). Jeśli choć trochę wkręcają wam te klimaty, musicie kupić lub ściągnąć sobie tą EPkę z oficjalnej strony zespołu i przyrzekam wam, że nie wyjmiecie jej z odtwarzacza bez przynajmniej kilkukrotnego wysłuchania, gdyż jest genialna – lekka, przyjemna i melodyjna: party music na całego. Pomorzanie zdecydowanie mają szansę stać się pionierami zainteresowania garażowymi brzmieniami w Polsce, która w przeciwieństwie do całego świata nie wykształciła żadnej sceny typu revival... to zaś chyba z powodu zbytniej powagi polskich muzyków, którzy powinni wrzucić w końcu na luz i po prostu zagrać coś do tańca. Chłopaki, będziemy 3mać za was kciuki!
[sciagnij caly album jako FLAC albo mp3]
[EN]
Pomorzanie are like a breath of fresh air in mostly sucking Polish guitar circuit, which has been eating its tail for very long time and whooping up the same schemes all over again... with few glorious exceptions (but I can be wrong here being an alien). Four cool dudes from Szczecin (northwestern Poland) tagging along with a local ska band Vespa (you need to check I Was a Teenage Werewolf) finally found out about the big beat – Polish version of beat/garage sound, which turned Europe upside down in the middle of the 60's. As every European country had its own distinctive taste, Poland didn't step back either and cool bands such as Piastelsi, Polanie or Chochoły were bashing out their dark, pagan pies with very particualr lyrics ("We grow our hair long like Kołodziej Piast did" – a pagan Polish prince from IX century).
Pomorzanie have cut a really solid album Mocne Uderzenie last year in April and then followed with Mocne Uderzenie II EP listing "8 outtakes" – fuck me hard if they are, really! New runners on the block, but nevertheless fine heirs to Następcy Tronów – their local garage legend from the 60's (a favourite klezmer garage combo of contributors of this blog) – Pomorzanie prove their sound to be vaild for new generation of dropouts giving them something to bite their teeth into – it's like the sound has been invented yesterday. We really dig it, man and not only cause they covered a great piece like Palcie Tylko Dżointy (Smoke Joints Only) or found their way to Rumble – a great instrumental rockabilly composition of Link Wray, but also cause their music is filled with energy and joy, and they actually give a shit about recording and producing it properly!
Eight ass-kickin', tight covers hit bullseye of beat/garage revival scene with flying keyboard lines and extremely silly lyrics of Polish classics, sung with full throat of Baltic secret ingredient (you know, this rare chemical activating pineal gland). If you're into this stuff at least a little bit, you definitely need to buy or download this EP from band's official website and I swear that you're not gonna hit eject button without going through it couple of times. It works, cause it's lighthearted, pleasant and melodic – a real party music disc. Pomorzanie undoubtedly get a glimpse on genuine garage revival sound of Poland, which unfortunately didn't come up with any real scene yet. It seems that due to being busy creating "serious stuff" musicians forgot how to be fun making genuine, guitar, dance music. We're gonna be watching close the shit of Pomorzanie as they're stepping up.
[download full album in FLAC or mp3]
0 komentarze:
Prześlij komentarz